Widzę, że media nastawiły już wszystkie lemingi na odpowiednie "myślenie"
Nie jest winą Ministerstwa Zdrowia, że rozbudowana biurokracja NFZ "pochłania" większość pieniędzy przeznaczonych na służbę zdrowia. A wiecie, że na końcu zostaje na każdego pacjenta 12zł na miesiąc. I teraz dodatkowo z tej "olbrzymiej" puli należy zlecić odpowiednie badania w celu wykrycia nowotworu. A jak lekarz się pomyli (zdiagnozuje raka u osoby zdrowej), to będzie za to karany... Tym bardziej, że to SĄ LEKARZE PIERWSZEGO KONTAKTU, a nie onkolodzy. Przecież w medycynie są różne specjalizacje zajmujące się tylko wybranymi schorzeniami, a jakiś ... wymyślił, że lekarz pierwszego kontaktu zrobi sobie pewnie jakiś kurs internetowy i będzie już prawdziwym onkologiem.
Ale przecież telewizor mówi, że minister Arłukowicz tak chce dobrze dla chorych, a chciwi lekarze się buntują.
Zastosowana autokorekta