Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Jan Kriger żyje w nędzy
~em niezalogowany
22 lutego 2015r. o 16:38
Szkoda faceta :( brawo Polska!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
22 lutego 2015r. o 16:54
~pijany mistrz napisał(a): ładne buty nie zgorszy tel?,twarz ogolić umyć się,podwórko doprowadzić do ładu,mops poprosić o pomoc,sprawdzić czy zwierzętom krzywda się nie dzieje,a malować można na steropianie ,płycie osb lub regipsie,mnie też na płutna nie stać,a malować lubię



To prawda malować można na wielu podłożach,jak sie ma 'natchnienie" to trzeba sobie "ulżyć" i nie jest właściwie tak znów ważne na jakiej formie podłoża malujemy [wyjąwszy oczywiście cudze ściany ;) ],ja maluję na papierze ,tekturze.płycie spilśnionej,płycie meblowej,płycie gipsowej,płycie styropianowej,na desce,obrzynkach pni,na kamieniach,na szkle,na płytach ceramicznych,na porcelanie ,,,, ,nawet na artykułach spożywczych,no i oczywiście także na płótnie.Można sobie poradzić ,popytać innych,każdy gdzieś tam ma jakieś niepotrzebne kawałki różnych płyt ,sklejek,desek,nawet stare ,używane,nic nie szkodzi,całkiem dobrze można sobie to zagruntować bielą cynkową albo i nie i "hulać" pędzlem,kto chce malować ,to będzie to robił przykład Nikifora ,na byle czym ,ale malował chłopina,ale jak się nie chce to po co w ogóle kogoś namawiać? Co to za ograniczenie? Musi być płótno? :| Czy ten człowiek tylko o płótnie słyszał? Niech go ktoś pouczy ,że nie musi być płótno ,ważne to co on chce namalować,nie ważne na czym,nie tacy artyści i wielcy mistrzowie malarstwa światowej sławy malowali na deskach,kartonach ,tekturach i nie przeszkodziło im to zyskać nieśmiertelnej sławy.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Olo niezalogowany
22 lutego 2015r. o 17:53
Otóż to! Wydaje mi się że ktoś potrzebuje uszczęśliwić tego outsidera na siłę. Zaraz znajdzie się pewnie grupa tzw. dobrych ludzi, pojadą tam wysłużą jakąś pomoc, zrobią sobie z nim fotki i filmy, zabłysną w necie jacy to oni dobrzy. I... skończy się jednorazowa akcja, za rok znów będzie mieszkał tak jak mieszka. A facet po prostu wybrał taki los.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
22 lutego 2015r. o 18:27
~Olo napisał(a): Otóż to! Wydaje mi się że ktoś potrzebuje uszczęśliwić tego outsidera na siłę. Zaraz znajdzie się pewnie grupa tzw. dobrych ludzi, pojadą tam wysłużą jakąś pomoc, zrobią sobie z nim fotki i filmy, zabłysną w necie jacy to oni dobrzy. I... skończy się jednorazowa akcja, za rok znów będzie mieszkał tak jak mieszka. A facet po prostu wybrał taki los.



Zgadzam sie z Tobą w 100% ,ten człowiek tak wybrał,a malowanie? No cóż? To nie czasy Nikifora Krynickiego,wtedy jeszcze sprawy rozwoju kultury i sztuki miały swoje miejsce i splendor a teraz? Właściwie kto maluje,robi to dla siebie prawdę powiedziawszy,pasja,hobby,zabicie czasu,korzyść natury osobistej ,o finansowych korzyściach z uprawiania sztuki malarstwa sztalugowego należy zapomnieć,chyba już niegdyś tak było ,że dopiero po śmierci malarza pojawiało się zainteresowanie kupujących bo za życia klepał biedę i nawet na słoną wodę nie zarobił,no chyba ,że ktoś mający coś do powiedzenia i do tego władzę szepnął za nim słowo,wtedy miał się jak pączek w maśle ,taki Kossak ,tak jak on malował ja też potrafię już nie mówiąc o studencie ASP,to samo namaluje z palcem w du,,,ie,a czy siedzi na forsie? Senne marzenie.Ludzie nie kupują obrazów,nie dziwię się specjalnie temu panu ,że go pasja opuściła i dał sobie siana ,skoro trudno się z tego utrzymać ,nikt nie kupuje to i odechciewa się.Teraz inne trendy,inna moda,komputerowym badziewiem przystrajają swoje lokale ,według szablonu ,bo sąsiedzi tak mają to widocznie tak jest ładnie i tak wypada,tak jest ze wszystkim,wystarczy spojrzeć na kwiatki na parapetach okiennych ,niegdyś były przeróżne od gustu mieszkańców,teraz tylko i wyłącznie storczyki ,czasem nawet sztuczne,a co? wszyscy mają a ja nie? O ,nie !! !!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Malkon niezalogowany
22 lutego 2015r. o 18:53
Czytając komentarze mam wrażenie, że sporo komentatorów nie chce przyjąć , że pan Jan nie oczekuje od nikogo wsparcia, że nie chce by mówiono o nim wielki czy nijaki malarz. On ma swoją filozofię życia i jest jemu z tym dobrze. Dlatego nie potrzebuje - nie życzy sobie żeby ktoś na siłę próbował zmienić jego erem i tym samym jego życie. Znam rodzinę Krigerów od kilku dziesiątek lat. W rodzinie tej nigdy nie żyło się luksusach, ale zawsze sobie lepiej lub gorzej radzili. Życie Pana Jana może być odbierane jako życie w nędzy , ale jest to życie z bardzo bogatym wnętrzem.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
22 lutego 2015r. o 19:40
No właśnie,nie uszczęśliwiać na siłę i nie dostosowywać do szablonów według siebie,jemu jest tak dobrze,jak by czuł potrzebę malowania to by malował,lepiej dajcie mu spokój.Najwyżej mu posprzątajcie jak on sam nie chce czy nie może tego zrobić ,ale chyba nie warto bo coś czuję ,że po krótkim czasie będzie tak samo jak jest teraz.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ani niezalogowany
22 lutego 2015r. o 20:27
Jednak dzięki małej pomocy (dostawa materiałów) dziś już miałam okazje zobaczyć kawałek nowej pracy. A reszta mam nadzieję pomalutku się zmieni na tyle na ile sam Jasiu pozwoli....
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~mdm niezalogowany
23 lutego 2015r. o 7:03
Trzeba słuchać ze zrozumieniem. Pan Jan wyraźnie powiedział, że pomocy potrzebuje. On nie potrzebuje pomocy wchodzącej w jego styl życia, ale zdecydowanie wymaga troski i uwagi.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.