Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAMrowka zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Tylko na Bolcu
21 lutego 2015r. godz. 18:46, odsłon: 26938, Kazimierz Marczewski

Jan Kriger żyje w nędzy

Niepełnosprawny artysta, którego jakiś czas temu w swoim programie „uśmierciła" telewizja lokalna oczekuje pomocy.
Jan Kriger
Jan Kriger (fot. Kazimierz Marczewski)
Jan Kriger - niepełnosprawny artysta. Przed laty mieszkaniec Bolesławca, którego jakiś czas temu w swoim programie „uśmierciła” telewizja lokalna!

Bolec.Info postanowił odszukać Jana Krigera.

Jan Kriger żyje!
Mieszka w strasznych warunkach i trudno oprzeć się wrażeniu, że przez ostatnie dwadzieścia lat – od kiedy wyprowadził się z Bolesławca – niewiele się zmienił. Jego podejście do życia i do samego siebie, pełne dystansu jednoznacznie wskazuje, iż mimo biedy ma się dobrze.

Jan Kriger, to dobrze znany - nie tylko bolesławianom - ekscentryczny niepełnosprawny artysta malarz, żyjący dzisiaj w skrajnej nędzy mieszkaniec Trzebienia Małego. Jednak wielu pamięta go z oryginalnych plastycznych happeningów.

Pierwsze artystyczne kroki stawiał w pracowni rzeźby Młodzieżowego Domu Kultury w Bolesławcu. W latach dziewięćdziesiątych galerią dla obrazów Krigera było miasto Bolesławiec. Jego obrazy widzieliśmy między innymi na zabytkowym wiadukcie kolejowym w Bolesławcu czy na skałkach we Lwówku Ślaskim.

- Tworzyłem także na ulicach Paryża i Amsterdamu - mówi artysta. - Teraz nie stać mnie na farby, pędzle i płótno - dodaje z wielkim żalem.

Ostatecznie osiedlił się na obrzeżach Trzebienia Małego. Dzisiaj utrzymuje się z niewielkiej renty inwalidzkiej oraz hodowli kaczek i kóz. Niestety, przestał malować. Wielka szkoda, bo to artysta o dużym potencjale skutecznie niszczonym przez biedę.

Teraz Jan Kriger ma tylko dwa marzenia: po pierwsze chce zacząć ponownie malować, po drugie pragnie mieć ciepły kąt.

Jak widać niepełnosprawny mężczyzna, niewątpliwie potrzebuje pomocy i stałej opieki.

Ostatni niefortunny, delikatnie mówiąc, program w telewizji lokalnej, kiedy redaktor w emitowanym programie uznał, że artysta od wielu lat nie żyje. Ten program sprawił jednak, że o Janie Krigerze przypomniało sobie wiele osób.

Szybko też rozeszła się informacja, że Janek żyje i potrzebuje pomocy. Pierwszą próbę pomocy - z grupą przyjaciół podjął Jacek Opała mąż redaktorki, która w 1995 roku zrealizowała program telewizyjny o kontrowersyjnym artyście.

Ciekawostką jest fakt, że potem redaktor telewizji lokalnej, przeprosił za ewidentną pomyłkę, ale jego program "uśmiercający" Jana Krigera jest nadal dostępny w internecie.

Apelujemy do władz lokalnych, do osób dobrej woli o pomoc, dla tego znanego bolesławieckiego, niepełnosprawnego artysty malarza.

Do sprawy wrócimy.

Zapraszamy też do obejrzenia krótkiego materiału filmowego, zrealizowanego przez firmę Stefańczyk Studio.

Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie
Bolec.Info - zdjęcie

Bolec.Info - zdjęcie

Jan Kriger żyje w nędzy

~Lilioworóżowa Kufea niezalogowany
8 lutego 2020r. o 21:06
Janek daj nr telefonu... trochę jeździliśmy po Europie.... chcę ci pomóc Robert.,
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Mahoniowe Przymiotno niezalogowany
8 lutego 2020r. o 21:21
~Lilioworóżowa Kufea napisał(a): Janek daj nr telefonu... trochę jeździliśmy po Europie.... chcę ci pomóc Robert.,

Jak chcesz mu pomóc, jedź do niego...... mieszka w Trzebieniu Małym. Internetu w 100 % nie ma, aby odczytać twoją wiadomość.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Jasnobrązowa Perowskia niezalogowany
9 lutego 2020r. o 16:53
A co zrobił MOPS albo redaktor , który przeprowadził z panem Janem wywiad, żeby pomóc temu człowiekowi? Czy wszystko sprowadza się do taniej sensacji?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA Villaro zaprasza