Pannazdzieckiem napisał(a): że przyszłość przyszłych pokoleń Polaków i Polek, bez względu na fundamenty, leży w gruzach. Jako żeś Poeta , to metaforę rozumiesz.

Pleciesz czarnowidzu :)

Jako budowlaniec powinieneś wiedzieć, że gruzy uprzątniesz, cegłę odzyskasz, jeśli fundament solidny odbudujesz na nim raz jeszcze. :)

Życia nie buduj na metaforach. Metafory nie do tego służą. Poezja pomaga zrozumieć dużo więcej, ale to Wiara jest tą siłą, która buduje :)

Czyż by to był sygnał do wzmacniania siły Polskiej inżynierii ?

http://wiadomosci.onet.pl/lodz/wspolna-modlitwa-zamiast-wykladow-dla-przyszlych-inzynierow-politechniki-lodzkiej/6nmed8

falco napisał(a): dzisiaj ateistę można wyzwać od najgorszych łajz ale spróbuj to zrobić z katolikiem :D
ten podpierając sie ''obrazą uczuć'' czy też'' atakiem na kościół''gotów niejednego zarżnąć niczym ten wstrętny ,pogardzany ''islamista''

czym jeden od drugiego się różni? ;) niczym bo i jeden i drugi jest ''fundamentałem'' religijnym

Oczywiście dotyczy to wszystkich prócz znajomych Falco, którzy są PRAWDZIWYMI katolikami. Falco poznał miliony katolików na całym świecie i stwierdził, że sa gotowi mordowac niczym islamscy terroryści.

Wrzucasz wszystkich wierzących do jednego wora i dziwisz, że ktoś ma do ciebie pretensje.

Tak całkiem serio to w stosunkach towarzyskich pomiędzy ludźmi światopogląd nie ma znaczenia.
Ludzie dokonują wyboru znajomych według wielu kryteriów jednak bardzo rzadko sięgają po sferę wyznania.
Największą rolę odgrywa osobowość i umiejętność szanowania otoczenia.

Konfliktowanie przychodzi od góry głównie w czasie kampanii wyborczych.

Ma ono swój bardzo oczywisty sens --
po pierwsze -- LUDŹMI SKŁÓCONYMI ŁATWO SIĘ MANEWRUJE .
po drugie -- LUDZIE SKŁÓCENI NIE MAJĄ ZDOLNOŚCI KONSOLIDACYJNEJ .

Mi osobiście jest wszystko jedno jakiej narodowości , wyznania , światopoglądu , orientacji , rasy jest inny człowiek -- ważne aby był uczciwy.

Pannazdzieckiem napisał(a):

~ napisał(a): ... Uważasz, że to kłamstwa? ...

Nie do końca kłamstwa ... powiedzmy półprawdy :)

Miłego wieczoru :)

półprawdy? ale co "pół" prawdy? Ja naprawdę mam cię za normalnego dyskutanta i gdybym miał ciebie za ćwierćinteligĘta porkoju fobiaka to już dawno skończyłbym dyskusję. Ja nie jestem historykiem, ale wydaje mi się, że sojusz z Czechami to jest chyba FAKT nie nie hipoteza? Wydaje mi się, że nie jest półprawdą - początek i dynamiczny rozwój edukacji, biskupstwo misyjne, rozwój kultury... ? To jest półprawda?

Ja rozumiem, że nie było doskonale (doskonale to będzie po śmierci), ale porównując sytuację gospodarczą, edukacyjną, kulturalną, międzynarodową, zbrojeniową Polski sprzed i po wejściu w krąg cywilizacji chrześcijańskiej tylko osoba niedouczona może zaprzeczyć, że Polska obrała zupełnie lepszy kierunek rozwoju przyjmując CHRZEST.
Rozumiem, że nie każdy musi być katolikiem i lubić tych czy tamtych, lecz jednak aby dyskusja miała sens to proponuję trzymać się faktów.

alter napisał(a): ...
Życia nie buduj na metaforach. Metafory nie do tego służą. Poezja pomaga zrozumieć dużo więcej, ale to Wiara jest tą siłą, która buduje :)

No proszę , wiara ponad poezją . Miejmy nadzieję , że AA tego nie czyta :D Zaczynasz tańczyć tango , Drogi Poeto :D

Wiara w co ?

Bo ja swoją wiarę określam Kwiatem Życia ( mój awatar :) ) ale Mondra Kniga nie zawiera takich rysunków :) Aczkolwiek Kosmita , Ha Nocri , miał rację mówiąc " kochaj bliźniego " i nie chodziło Mu o pedałów i pedofilii.

Kiedy pierwszy raz czytałem Imię Róży , Umberto Eco i zrozumiałem , że w imię ideologii pali się myśli Ludzi , nie tylko ciała , to doszedłem do wniosku , że ta Nierządnica z Apokalipsy Janka z Padmos, z siedzibą w Watykanie ... zdechnie.
A wiesz dlaczego Alterowiczu ?
Bo hamerykańce postanowili być Amiszami :D

Dobranoc :)

"Dwie godziny wolnego dla studentów Politechniki Łódzkiej. Władze uczelni ogłosiły godziny dziekańskie, żeby uczestniczyć we wspólnej modlitwie."

~ napisał(a): ... tylko osoba niedouczona może zaprzeczyć, że Polska obrała zupełnie lepszy kierunek rozwoju przyjmując CHRZEST.
...

Zgadza się . Jako , że jestem nie do uczony ( brak matury :D ) też "uważam , że " chrzest był nam tak samo potrzebny jak akcesja do eurokołchozu. Widzę , że Kolega kształcony w laniu wody ... na głowy noworodków :D

Dobranoc :)