Dlaczego nie było karetki?

Dyrektor szpitala tłumaczy dlaczego zabrakło karetki dla poparzonego mężczyzny.

(fot. Telewizja Łużyce)

W dniu wczorajszym, 23 stycznia 2014 r. doszło do wybuchu piecyka olejowego w szwalni przy ul. Prusa. Informowaliśmy o tym w artykule Wybuch w kamienicy przy ul. Prusa. Bezpośrednio poszkodowana została kobieta, na której zapaliło się ubranie. Obrażania odniósł również starszy mężczyzna, który udzielił jej pomocy. Na miejscu szybko pojawiła się straż pożarna, ewakuowano cały budynek (który na szczęście nie uległ uszkodzeniu). Niestety pojawiły się problemy z transportem poszkodowanych do szpitala - na miejsce przyjechała jedynie jedna karetka, która zabrała poszkodowaną kobietę. Mężczyzna został przewieziony do szpitala wozem strażackim. Strażacy nie mogli dodzwonić się do szpitala.

Dziś na stronie internetowej bolesławieckiego szpitala pojawiło się oświadczenie dyrektora placówki Adama Zdaniuka, które publikujemy w całości.

Zespół Opieki Zdrowotnej w Bolesławcu oświadcza, że obszar Powiatu Bolesławieckiego zabezpieczany jest przez 4 Zespoły Ratownictwa Medycznego. W czasie zdarzenia, do którego doszło w dniu wczorajszym przy ul. Prusa, trzy Zespoły były w trakcie wykonywania czynności ratunkowych , czwarty udzielał pomocy w miejscu zdarzenia. Pacjentka wymagająca pomocy została przewieziona przez Zespół do szpitala, natomiast druga osoba poszkodowana, której stan nie zagrażał życiu, zaopatrzona na miejscu, oczekiwała na transport. Informujemy, że nasze postępowanie w tym przypadku było zgodne z obowiązującymi procedurami i przyjętymi priorytetami.

Dlaczego nie było karetki?

~oil niezalogowany
25 stycznia 2014r. o 14:11

Tak Tak brońmy naszych wspaniałych ratowników medycznych. Mój tato by zmarł ponieważ jedna z ratowniczek twierdziła że jest pod wpływem alkoholu a tak naprawdę miał udar mózgu. Kazali iść mu na własnych nogach do karetki gdzie powinni go dać na nosze. A później na SOR-ze to już nie wspomnę co było, bo za długo by opowiadać !! !! !!. Mojej mamie przy niegroźnym zabiegu stanęło serce nic się nie przyznali lekarze , po dwóch dniach pielęgniarka się wygadała. Pewnie ci co piszą pozytywy na temat naszego kochanego szpitala to pracują w nim . :D Jak dla mnie ten szpital to jeden wielki niewypał.Takie jest moje zdanie.....

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~ niezalogowany
25 stycznia 2014r. o 16:31

tato by umarł bo ratowniczka stwierdziła , że jest pod wpływem alkoholu?

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~pati niezalogowany
25 stycznia 2014r. o 21:08

Bulwersujące w tej sprawie nie jest fakt czy dyspozytor odebrał telefon, czy przyjął/ nie przyjął wezwania, spekulacje,ani zachowanie strazakow tylko niski poziom swiadomosci ludzi , ktorzy zabieraja glos w sprawie o ktorej nie maja pojecia, ktorzy bezkarnie i zupelnie anonimowo oczerniaja innych, bulwersuje mnie fakt ze takie niestety mamy spoleczestwo, zniszczyc, pomowic,opluc...dotyczy to wielu forumowiczów, ktorzy z upodobaniem szkalują ....nie wiedząc ze po drugiej stronie siedzi człowiek.....

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~pati niezalogowany
25 stycznia 2014r. o 21:09

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~pol niezalogowany
26 stycznia 2014r. o 10:16

to jest czytanie ze zrozumieniem, doczytaj lepiej do końca zdania a później się wypowiadaj. !! !! !! !! !! !!

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

Wypowiedz się:

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.

Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA