Otacza nas rzeczywistość targetów i deadline`ów, gdzie nawet restauracje w nazwie mają fast. Bezpośrednie interpersonalne relacje wymieniliśmy na telefony komórkowe i społecznościowe media, bo można szybciej i więcej. Telewizyjni spikerzy podający wiadomości lub lektorzy w reklamowych spotach bombardują nas gradem słów, z których połowy nie nadążamy zrozumieć, lecz ważne jest tylko to, by przekaz „poszedł w świat” w jak najkrótszym czasie.
Tym samym sposobem, jeśli wierzyć reklamodawcom, wiele oferowanych nam produktów, zwłaszcza farmaceutyków, działa szybko, często na wszystko, a już na pewno ze zdwojoną siłą. Time is money. Zdarzają się jednak wyjątki, kiedy pośpiech jest wskazany, a nawet bardzo pożądany i mile widziany. Było tak…
Czytaj dalej na bobrzanie.pl
kordek napisał(a): ciekawy tekst? kolejne nudne gooowno . po co to reklamujecie, sami chociaz czytaliscie ?
kc napisał(a): i co ważne napisany bez błędów
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).