Nie wybudują nowego bloku operacyjnego

Co jest a co było bzdurą dyskutowali na sesji Rady Powiatu obecny i były starosta bolesławiecki.

Budowa nowego bloku operacyjnego (fot. Bolecnauka)

Na ostatniej sesji Rady Powiatu doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy obecnym starostą Tomaszem Gabrysiakiem a byłym starostą Karolem Stasikiem. Dyskusja dotyczyła potrzeby budowy (lub nie) nowego bloku operacyjnego szpitala powiatowego.

Przypominamy, że 18 października 2018 roku, tuż przed wyborami, samorządowcy miejscy i powiatowi, wspólnie "rozpoczęli" budowę bloku operacyjnego - było to symboliczne rozpoczęcie wyburzania dawnego oddziału zakaźnego. Pisaliśmy w tekście zamieszczonym na naszym portalu w tekście Walili młotem w mur.

Na sesji Rady Powiatu 31 października okazało się, że według koncepcji nowego dyrektora szpitala Kamila Barczyka budowa bloku operacyjnego nie jest potrzebna.

- Chciałbym abyśmy otrzymali analizę, czy i dlaczego budowa bloku operacyjnego jest niepotrzebna, a adaptacja oddziału chirurgicznego jest możliwa - pytał radny Karol Stasik, były starosta bolesławiecki

- Nie ma czasu na analizy, szpital musi zarabiać. Jak nie zwiększymy przychodów to nie będziemy decydować czy budować nowy blok czy adaptować stary oddział. Będziemy decydować kiedy zamknąć szpital, bo powiatu nie będzie stać na jego utrzymanie  - odpowiadał Tomasz Gabrysiak.

- Pańska odpowiedź jest w stylu, że nie można załadować taczki, bo nie ma czasu - ripostował Karol Stasik - Czyli w tym momencie to jest bzdura. To jest bzdura. Tego się nie da w tym momencie słuchać. Każde działanie musi być przemyślane. Tyle chciałem powiedzieć - dodaje Karol Stasik.

- Bzdurą to było to, że robiliśmy trzy operacje, skoro mogliśmy robić trzydzieści. To było bzdurą. Bzdurą było to, że wynajmowaliśmy firmę zewnętrzną, która świadczyła nam nielimitowane usługi zewnętrzne. To była bzdura. Zgadzam się. I teraz zamiast zająć się rozwojem szpitala, nawracamy rzekę, bo robimy to, co inne szpitale zrobiły - odpowiedział Tomasz Gabrysiak.

W sprawie budowy  bloku operacyjnego dyskutowali jeszcze między innymi radni Jan Russ, Władysław Bakalarz.

My przypominamy, podpisane przez samorządowców zobowiązanie dotyczące budowy nowego bloku operacyjnego z października 2018 tuż przed wyborami samorządowymi.

Jak teraz z tego wynika, były to słowa rzucane na wiatr, które miały zachęcić wyborców do głosowania na "prawdomównych" przyszłych samorządowców.