Plac Piłsudskiego gorący prawie jak Dolina Śmierci

Postanowiliśmy sprawdzić, gdzie w centrum Bolesławca panują najwyższe temperatury, mierzone przy samym gruncie.

Plac Piłsudskiego w Bolesławcu (fot. Krystian Kawa)

Sprawdziliśmy dzisiaj (około godziny 12:00) dziesięć losowo wybranych miejsc w centrum Bolesławca, aby sprawdzić, gdzie jest najbardziej rozgrzany grunt. Co prawda nigdzie nie odnotowaliśmy aż tak wysokiej temperatury, jak te z Doliny Śmierci (ok. 56 stopni) czy ta, która padła wczoraj na rynku we Wleniu - 55,1 stopnia Celsjusza - ale i tak w Bolesławcu jest bardzo gorąco.

Zdecydowanie najgorętszym miejscem w centrum naszego miasta jest plac Piłsudskiego (notabene, całkowicie pozbawiony drzew), gdzie odnotowaliśmy aż 50,9 stopni Celsjusza. Niewiele niższa wartość padła na placu przed dworcem kolejowym, gdzie odnotowaliśmy 48,8 stopni. Na podium znalazł się jeszcze - co było dla nas chyba największym zaskoczeniem - parking przed redakcją Bolec.Info, rozgrzany do 45,6 stopni. 

Dodamy także, że podczas przejazdu autobusem MZK na odcinku Sądowa-Ogrodowa zarejestrowaliśmy 33 stopnie w jego wnętrzu, a przy samej podłodze aż 41 (przy otwartych oknach), co jest efektem braku klimatyzacji w całym taborze miejskiego przewoźnika. Niemal taka sama temperatura panowała dzisiaj na ulicy Prusa, gdzie wyniosła 41,4 stopnia. W pełnym słońcu i braku cienia. 

Najchłodniejszym miejscem, w którym dokonywaliśmy pomiarów, okazał się osłonięty drzewami chodnik przy Miejskiej Bibliotece Publicznej-Centrum Wiedzy. Termometr wykazał tam tylko 25 stopni. 

Plac Piłsudskiego, godz. 12:00.

Plac przed dworcem kolejowym, godz. 12:15.