Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Tylko na Bolcu
9 sierpnia 2022r. godz. 17:11, odsłon: 8185, Bolec.Info

Istotne informacje o przechodzeniu przez jezdnię - czyli jak zmarnowano czas policji

Nasz dziennikarz przesłuchiwany przez policję, choć gdy przechodził przez drogę, policja nie gwizdała.
Kazimierz Marczewski po przesłuchaniu w Komendzie Powiatowej Policji
Kazimierz Marczewski po przesłuchaniu w Komendzie Powiatowej Policji (fot. Bolec.Info)

Bolesławiecka policja, która jak wiemy ma mnóstwo zadań do wykonania i ciągle szuka ludzi do pracy, postanowiła zająć się sprawą pokonywania jezdni przez naszego dziennikarza, Kazimierza Marczewskiego. Być może z własnej inicjatywy, być może wskutek obywatelskiej postawy sygnalizującej pewnego portalu, który przy okazji materiału z wypadku postanowił sfilmować, jak pan Kazimierz przechodzi przez jezdnię nie po pasach. Ludzie mają różne hobby... W każdym razie do policji wpłynęło zawiadomienie z dokumentacją wideo.

Nasz dziennikarz realizował wówczas materiał z wypadku przy alei 1000-lecia, naprzeciwko wjazdu na parking Bricomarche. Policjanci widzieli, że przez jezdnię przechodzi redaktor w kamizelce odblaskowej i nie reagowali. Do najbliższego przejścia dla pieszych było (zdaniem policji) 58 metrów. Problem w tym, że prowadziło ono na chodnik prowadzący w stronę TESCO a nie w stronę miejsca wypadku, bo tam chodnika nie ma. Jest ścieżka rowerowa, ale po niej też chodzić nie wolno.

Według naszych informacji w tym wypadku przechodzenie przez jezdnię jest dozwolone pod warunkiem, że nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa lub utrudnienia ruchu pojazdów. Ruch był tam częściowo wstrzymany na pasie od strony TESCO, a nasz dziennikarz był dla bezpieczeństwa w służbowej odblaskowej kamizelce. Na środku drogi stał wóz strażacki. Pan Kazimierz sprawdził czy nic nie jedzie i szybko przeszedł przez drogę.

Bolec.Info - zdjęcie Tak wyglądała sytuacja.

Wezwany na komendę redaktor Marczewski został poinformowany, że nie wolno mu nagrywać i robić filmów. Nie miał tego w planach. Policjantka zapytała, czy nasz dziennikarz wie w jakiej sprawie go wezwano. Nie wiedział, ale się domyślał. 
Funkcjonariuszka poinformowała go, że zapewne widział w internecie swoje zachowanie na drodze. Widział, bo został nagrany i film opublikowano na lokalnym portalu.

Policjantka zarzuciła panu Kazimierzowi wykroczenie. Nie zgodził się z takim postawieniem sprawy wskazując na przepis pozwalający na przechodzenie przy skrzyżowaniu. Policja postanowiła sprawdzić, czy wjazd od Bricomarche to droga wewnętrzna (gdyby nie była drogą wewnętrzną, przejście, zdaniem policjantki, byłoby dozwolone). Ostatecznie okazało się, że droga jest drogą wewnętrzną, choć nie jest oznakowana jako wewnętrzna, czyli można przypuszczać że wjazd do Bricomarche to skrzyżowanie.

Policjantka zaproponowała pouczenie dziennikarza, o ile wyrazi skruchę. Wyraził i przyjął pouczenie. 

- Gdybym nie przyjął pouczenia, sprawa zostałaby skierowana do sądu - mówi Kazimierz Marczewski. - Wystarczy, że ktoś zmarnował cenny czas policji, szkoda mi czasu pracowników Sądu Rejonowego na zajmowanie się moim chodzeniem po jezdni. Wystarczy że zmarnowała go policja zajmując się tak nieistotnymi sprawami.

Co myślicie o obowiązujących procedurach i marnowaniu czasu Policji na nieistotne zgłoszenia? ZAPRASZAMY DO DYSKUSJI.

 


Przy okazji sprawy nagraliśmy także materiał, jak redaktor Marczewski "depcze zebrę":

Istotne informacje o przechodzeniu przez jezdnię - czyli jak zmarnowano czas policji

~~Zielonoszary Jesion niezalogowany
29 lipca 2023r. o 10:26
emem napisał(a):
Ktoś napisał: ~~Tymoteusz napisał(a): Karać dzieci resortowe. Nawet te nazywające się hucznie,,dziennikarzami,,. Nie ma powodu by bylo inaczej.

Jesteś dzieckiem resortowym? I jakie to ma znaczenie? Jeśli masz z tym problem, to może udaj się z tym do psychiatry.

Tak jest Tymoteusz jak ludzie pełni miłosierdzia i urobieniu wpuscili żmije do kraju.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).