25 listopada 2022r. godz. 10:21, odsłon: 5251, Bolec.Info
- Mój syn uratował synową, wszystko się paliło - mówi Czesław Amolin, pogorzelec z Suszek.
Trwa już internetowa zbiórka na pomoc pogorzelcom. Pomaga im także samorząd. Syn i synowa pana Czesława są w szpitalu.
Dom w Suszkach po pożarze. (fot. Bolec.Info)
W czwartek spłoną dom w Suszkach. O pożarze mówi właściciel domu, Czesław Amolin:
To jego syn i synowa trafili do szpitala. Są w poważnym stanie.
- Będziemy pomagać - mówi zastępca wójta gminy Bolesławiec, Roman Jaworski. - Byłem wczoraj na miejscu zdarzenia,. ustalamy. jak pomóc tej rodzinie. Na razie uruchomiliśmy doraźne wsparcie z ośrodka pomocy społecznej. Rodzina ma się gdzie zatrzymać na weekend. Szukamy jakiegoś lokum dla nich. Spotkamy się z rodziną w poniedziałek i opracujemy plan pomocy.
W domu mieszkało 9 osób, w tym jedno niepełnosprawne dziecko. Pożar gasiło osiem zastępów straży z naszego powiatu z pomocą Strażaków z Lwówka Śląskiego.
Trwają już internetowe licytacje na pomoc rodzinie, znajdziecie je TUTAJ na Facebooku. Jest też zbiórka na Pomagam.pl, w której możecie wesprzeć pogorzelców. Znajdziecie ją pod TYM linkiem.
Tak wyglądał dom w chwilę po pożarze:
- Mój syn uratował synową, wszystko się paliło - mówi Czesław Amolin, pogorzelec z Suszek.
~~Pszeniczna Szachownica niezalogowany 25 listopada 2022r. o 11:18
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
