Balkonowy ogród pod lupą policji – 48-latek hodował konopie i kradł prąd

Domowa plantacja pod napięciem – konopie i kradziona energia

Konopie na parapecie (fot. Lwówecki.info)

48-letni mężczyzna przyozdobił balkonowe okno roślinami, które w nocy przyciągały uwagę sąsiadów. Okazało się jednak, że do ich doświetlania używał nielegalnie pobieranej energii elektrycznej.

W Polsce prawo dopuszcza jedynie kontrolowaną produkcję i dystrybucję tzw. marihuany medycznej, dostępnej wyłącznie na receptę i stosowanej w celach terapeutycznych. Każda inna forma uprawy lub posiadania konopi indyjskich jest nielegalna.

Zgodnie z ustawą z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii, uprawa konopi innych niż włókniste, nawet na potrzeby własne, stanowi przestępstwo zagrożone karą do 3 lat więzienia. Gdy w grę wchodzi posiadanie większych ilości narkotyków lub ich produkcja z zamiarem sprzedaży, kary mogą być znacznie surowsze – nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Z kolei nielegalny pobór prądu jest przestępstwem określonym w kodeksie karnym i może skutkować karą do 5 lat więzienia.

Pomimo grożących sankcji, nie brakuje osób, które decydują się na domową uprawę konopi, nawet w blokach mieszkalnych. Taki przypadek ujawnili ostatnio policjanci ze Złotoryi, odwiedzając jedno z mieszkań na miejscowym osiedlu, gdzie mieszkał 48-latek.

– W trakcie przeszukania funkcjonariusze odkryli w jednym z pokoi doniczki z sześcioma roślinami konopi indyjskich, które miały około 40 centymetrów wysokości. Na miejscu przeprowadzono czynności procesowe, a zabezpieczone rośliny zostały przekazane do laboratorium policyjnego – informuje policja.[sonda=2261