16 czerwca 2010r. godz. 11:23, odsłon: 2892, bolec.info

Apetyt na teatr

Bolesławiecka grupa teatralna Łapa zaprasza na premierę wybornego spektaklu "Fizjologia Smaku". Już w najbliższy czwartek w Forum.

- Jemy po to by żyć, czy żyjemy po to by jeść? - zastanawia się Grzegorz Roman, reżyser i twórca adaptacji. - Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak ważne w naszym życiu jest jedzenie.

Spektakl powstał na podstawie "Fizjologii smaku" autorstwa Anthelme Brillat-Savarin. Jest to lekka, dowcipna opowieść o kulturze kulinarnej.

Urzędnik wydaje uroczystą kolację, na którą zaprasza gości. Niestety, zostaje pilnie wezwany przez króla. Goście siadają przy stole i oczekują na powrót gospodarza. Jedzenie nie zostanie podane przed jego powrotem.
Ta niecodzienna sytuacja sprawia, że goście zaczynają się nudzić. By zabić czas opowiadają sobie pełne humoru historyjki dotyczące jedzenia.

Reżyseria: Grzegorz Roman, scenografia: Barbara Bednarowicz, muzyka: Julia Niewar

W skład grupy ŁAPA wchodzą: Paweł Kafel, Daria Ławniczak, Adrian Stachów i Sebastian Bejgier oraz Grzegorz Roman.

- Chcemy sprowadzić do Bolesławca odrobinę teatru - mówi Grzegorz Roman. - Bolesławianie bardzo rzadko mają okazję by zobaczyć teatr na własne oczy.

Autorką muzyki Julia Niewar, za scenografię odpowiada Barbara Bednarowicz.

,,Fizjologia Smaku”Książeczka ta powstała w 1825 r., a napisał ją człowiek, który całe życie przepędził głównie na stanowiskach związanych z francuskim sądownictwem. Sam Honoriusz Balzak poświęcił jej osobny artykuł, bardzo chwaląc literacką lekkość i kunsztowność. Z czasem dziełko to weszło do kanonu literatury gastronomicznej - Brillat-Savarina przezwano nawet Papieżem Gastronomii. Te medytacje są bowiem jedną z pierwszych, jakże udanych prób skodyfikowania przestrzeni kulinarnych i rozkoszy stołu. W spisie treści znajdziemy między innymi rozprawki: "Filozoficzna historia kuchni", "O apetycie", "O napojach", "O smakoszach", "O rozkoszach stołu". A to zaledwie skromna część rzeczywistej zawartości książeczki. Znajomość tego tekstu to podstawa porozumienia prawdziwych smakoszy, ich abecadłem zaś są zawarte w nim aforyzmy: "Losy narodów zależą od ich sposobu odżywiania się" lub "Deser bez sera jest jak piękna kobieta bez oka". Książki rzeczywiście wstyd nie czytać, nie znać i nie mieć w swojej biblioteczce. Czy dziś ktoś za Brillat-Savarinem mógłby także ku niebiosom zakrzyknąć, jeśli dzień minie mu bez zupy: dies perdidi?

Gazeta Wyborcza 2001-Marek Włodarski

Premiera już w najbliższy czwartek, 17 czerwca o godzinie 18:00. WSTĘP WOLNY.