23 grudnia 2011r. godz. 22:39, odsłon: 3404, Bolec.Info

Muszą mieć na papierze

Budżet uchwalony. Sesja Rady Powiatu pokazała jednak, że radni nie są otwarci na nowoczesne technologie, a wszystko musi być drukowane.

W czwartek, 22 grudnia 2011r. odbyła się, ostatnia w tym roku, sesja Rady Powiatu. Kilka dni przed Wigilią Bożego Narodzenia, a więc pewnie będzie bardzo wyniosła i pojednawcza z życzeniami, z opłatkiem – pomyśleliśmy.

Tak faktycznie było do momentu, w którym starosta Cezary Przybylski rozpoczął omawiać prognozę przyszłorocznego budżetu. Poniżej prezentujemy szczególnie interesujące fragmenty bezsensowej dyskusji radnych.

- O czym Pan mówi, panie starosto – zaczął radny Józef Król. - My w swoich papierach mamy inne liczby, inny budżet – mówił. - Powinniście szanować Radę – mówił radny Gawron. - Dlaczego nie poinformowaliście nas o zmianach w budżecie – zapytał.

Radny Małkowski także dołożył swoje: - Jesteśmy zaskoczeni takim stanem rzeczy – mówił. Starosta starał się wytłumaczyć, o co chodzi, ale nikt z opozycyjnych radnych nie chciał go słuchać.

Sytuację chciał opanować przewodniczący Rady Powiatu Karol Stasik. - Zacznijmy procedować – mówił. - A więc: otrzymaliście Państwo budżet do zatwierdzenia. A teraz, czy Zarząd składa wniosek formalny o zmianę czy wnosi poprawkę? – zapytał.

- Tak, wniosek formalny - odpowiedział Starosta Przybylski.

- Ale to niezgodne z procedurami i nie powinniśmy tego wniosku rozpatrywać na tej sesji – stwierdził radny Król. Wtórował mu radny Gawron.

- Moment Panowie - powiedział prowadzący sesję radny Stasik. – Proponuję, aby pani Skarbnik przestawiła swoje stanowisko i wyjaśniła o co chodzi. Proszę niech Pani wyjaśni. – zarządził.

- Po tym, gdy Izba Obrachunkowa już pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu na rok 2012 (ten projekt, z którym zapoznawali się radni) udało się podpisać aneks z Urzędem Marszałkowskim o dofinansowanie projektu na wyposażenie szkół zawodowych w naszym powiecie. Na kwotę 5 mln 250 tysięcy złotych w ramach programu modernizacji i kształcenia zawodowego na Dolnym Śląsku – wyjaśniła skarbnik. - To tylko o tę kwotę różni się budżet na przyszły rok. O tym informowałam na wszystkich komisjach, na których byłam. Mówiłam, w jakim trybie powinniśmy podjąć uchwałę w tej sprawie - uzupełniła pani skarbnik.

Głos zabrał radny Molenda. - Na komisji finansów pani skarbnik informowała radnych o tych zmianach – potwierdził radny. - Nie mówcie, że nie wiedzieliście – grzmiał.

- Ja wiem jak buduje się budżet – ripostował radny Gawron. - Może się tak zdarzyć, że po opinii komisji trzeba dokonać zmian, ale nie mamy tego na piśmie – zauważył.

Głos zabrał jeszcze raz starosta Przybylski. - Powinniśmy na dzisiejszej sesji podjąć uchwałę w sprawie budżetu, jeszcze raz wyjaśniam, że to tylko chodzi o tę jedną sprawę, wzrost przychodów o ponad pięć milionów złotych. Wszystko inne pozostaje bez zmian. Proponuję zrobić kilkuminutową przerwę, aby wydrukować i dać radnym tę zmianę – zasugerował.

Przewodniczący Stasik zarządził więc przerwę na dokonanie wydruku propozycji zmian i dostarczenie radnym.
W czasie przerwy radni bardzo głośno dyskutowali, a emocje pomału wygasały.

Po przerwie bardzo szybko podjęto uchwałę o przyjęciu budżetu powiatu na 2012 rok wraz ze zmianą zaproponowaną przez starostę. Wszystkich dziewiętnastu obecnych na sali radnych było „za”. Nie głosował tylko radny Józef Król, który sprowokował wcześniejszą dyskusję a później opuścił sesję.

Szkoda, że radni nie otrzymali wcześniej laptopów, jak proponował na poprzedniej sesji przewodniczący Stasik, bo zamiast przerwy wystarczyłoby jedno kliknięcie, a powiat zaoszczędziłby na papierze.