2 lutego 2012r. godz. 10:07, odsłon: 5332, Bolec.InfoBrr... bardzo zimno
Mieszkańcy pytają, dlaczego w Bolesławcu nie ustawiono koksowników.
Zima (fot. Bolec.Info)
W czwartek 2 lutego 2012 o godzinie 9 rano temperatura w Bolesławcu wynosiła minus szesnaście stopni. W Kruszynie było nawet minus osiemnaście stopni. To bardzo zimno.
Przy tej temperaturze musimy pamiętać, aby ciepło się ubrać. Koniecznie chodźmy w czapce, rękawiczkach i zimowym obuwiu.
W niektórych miastach w Polsce ustawiono koksowniki, aby przechodnie mogli choć przez chwilę się zagrzać. W Bolesławcu o tym zapomniano.
Jest jeszcze czas, aby szybko to naprawić, bardzo niskie temperatury według prognoz utrzymywać się będą nawet do połowy lutego.
W czasie niskich temperatur powinniśmy bardziej dbać o swoje zdrowie, bo przeziębić się jest bardzo łatwo. Nie zapominajmy o gorących napojach i posiłkach.
Zapytaliśmy mieszkańców Bolesławca co sądzą na ten temat obecnych mrozów.
- Ciepło się ubrać i nie przeziębić - powiedziała nam spotkana na rynku w Bolesławcu sympatyczna starsza pani. - Niech pan patrzy niby takie oczywiste, a tu wielu naszych mieszkańców to lekceważy, chodzą bez czapek i rękawiczek - dodaje.
Pan Piotr z ulicy Mickiewicza udzielił nam wielu cennych wskazówek. Jak twierdzi, podstawową rzeczą jest oczywiście dobre, ciepłe odzienie. -Ubrania zimowe nie muszą być grube. Ważniejszym czynnikiem zapewniającym nam ciepło jest duża liczba warstw okrywających ciało. Między kolejnymi warstwami gromadzi się ciepłe powietrze, które zapewnia dobrą izolację - mówi pan Piotr. - Należy zadbać o dobrą czapkę, rękawiczki oraz tłusty krem z filtrem, aby chronić cerę na twarzy i rękach - dodaje w rozmowie z naszym, ciepło ubranym, reporterem.
Dwudziestoletni Zbyszek z Nowogrodźca dba o dobre ogrzewanie w swoim mieszkaniu. Za dużo płacę za ogrzewanie - Mam kilka kaloryferów, czasem muszę aż otwierać okna.
- Koksowniki w Bolesławcu? To dobry pomysł, ja tak grzałem się w stanie wojennym, gdy miałem służbę - mówi pan Zdzisław, emerytowany milicjant z Bolesławca.