12 stycznia 2013r. godz. 17:11, odsłon: 4769, J. BolesławieckiPieniądze to nie wszystko
Niech rok 2013 będzie Rokiem Dobroci na naszym portalu - proponuje J.Bolesławiecki w kolejnym felietonie.
(fot. Bolec.Info)
MOTTO
Pieniądze są tylko środkiem płatności.
Pieniądze zdradzają człowieka
Pijąc kolejną już kawę z Kubka Bolecnauty wykonanego z rodzimej ceramiki zastanawiam się często, jakie znaczenie dla charakteru człowieka mają pieniądze. Jestem przekonany o tym, że po stosunku do pieniędzy poznajemy człowieka, przedsiębiorcę, bankowca, a także polityka - tego krajowego i tego lokalnego. Jeżeli jest uczciwy i prawy nigdy nie weźmie łapówki. Brzydzi się nią i sama propozycja łapówki go obraża. Zawsze płaci w terminie swoje zobowiązania, oddaje pożyczki itp. Nigdy nie nabiera innych na tak zwane „fundy”. Jest zawsze, może nawet do przesady, skrupulatny, gdy dochodzi do rozliczeń. To jest nasz „bohater pozytywny”. Takich „bohaterów pozytywnych” jest w Bolesławcu bardzo wielu.
Pojawiają się też niestety „bohaterowie negatywni”. Wydaje się, że jest ich coraz więcej - zdradzają ich właśnie pieniądze. Chętnie przyjmują łapówki, w mniej lub bardziej otwartej formie, nieraz obrzydliwie i bezczelnie tłumacząc „ręka rękę myje”. Nie lubią oddawać długów, ale lubią je bardzo zaciągać. Jeśli mają wysokie stanowisko, tym trudniej nam upominać się o długi bez narażenia się na ich niechęć.
Ten „osobnik” chętnie przyjmuje piękne, drogie prezenty, z zadowoleniem przychodzi na zakrapiane kolacyjki itp. Ale... tego typu postępowanie ma krótkie ręce, bo z doświadczenia wiemy, że „dopóty dzban wodę nosi, dopóki mu się ucho nie urwie”. Ale czy warto zszargać sobie nazwisko na całe życie? Tak już jest, że ludzie pamiętają. Jeśli sprawa wyjdzie na jaw i ludzie dowiedzą się o jego nieetycznym postępowaniu w braniu łapówek czy praniu brudnych pieniędzy, to nawet jeżeli zrozumie i się poprawi, to i tak z opinią łapówkarza zostanie praktycznie do końca życia.
Dlatego uczciwości należy uczyć się od najmłodszych lat, przez całe życie. Dzieci powinny rozliczać się rodzicom z reszty uzyskanej po zrobieniu zakupów, a dopiero po rozliczeniu można im dać parę groszy.
Na pieniądze trzeba zapracować. Na przykład praca zarobkowa w Stanach Zjednoczonych dotyczy dzieci nie tylko biedaków, ale także tych pochodzących z rodzin bardzo zamożnych, a nawet milionerów. W USA do przesady szanuje się pieniądze. Nie wiem dlaczego w Polsce w wielu rodzinach istnieje zasada braku szacunku dla pieniędzy?
W pieniądzach kryje się poważne niebezpieczeństwo. Czy nie jest tak, że młody człowiek mający dużo pieniędzy staje się pewny siebie, arogancki, a prowokowany przez innych – rozrzutny, z cudzej, bo ojcowskiej kieszeni?
Niektórym wydaje się, że za pieniądze można nabyć wszystko - nawet miłość i szczęście, wiedzę, powodzenie, że pieniądze stanowią nieoszacowane i jedyne dobro, a zdobycie ich to absolutny cel, do którego trzeba dążyć wszelkimi sposobami.
Nieprawda! Pieniądze są najbardziej zawodne. Prawdziwych przyjaciół, czystych uczuć, dobroci, szlachetności, dojrzałości wewnętrznej, czyli najwyższych wartości, nie uda się kupić nawet za największą cenę.
Zbliża się XXI Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - nie wahajmy się wrzucić do puszki paru groszy, aby organizatorzy mogli zrealizować szczytne cele swojej charytatywnej akcji. Podzielmy się z potrzebującymi! Cieszmy się z akcji charytatywnych, jakie ostatnio prowadzone były na portalu Bolec.Info. Radość ludzi, którym pomagaliśmy była najlepszą, doskonałą zapłatą za bezinteresowną dobroć. Brawo Bolecnauci! Słowa uznania należą się wszystkim bez wyjątku!
J. Bolesławiecki
PS. Niech rok 2013 będzie Rokiem Dobroci na naszym Portalu.