ladycatherine napisał(a): Nigdzie ,nie jest napisane ,że mam obowiązek dawać napiwki, śmiechu warte , pracuję w sklepie i zarabiam na siebie i nikt jakoś za pakowanie towaru nie daje mi napiwku
W sklepie jest kolejka i wtedy obowiązuje kto pierwszy ten lepszy zamawiając na telefon czy prezent przed świętami nie wiesz ile ludzi jest w kolejce możesz do gwiazdki nie zdążyć.
Tak samo w sklepie jest termin ważności w knajpie się tego nie dowiesz jeśli nie złapiesz kontaktu z obsługą albo cię nie poskręca po już fakcie.
Po za tym na forum co rusz słychać o jakimś lokalu w Bolcu jaka to obsługa niegrzeczna.A o sklepach?Nie ten to inny towar jest dostępny wszędzie może sie jedynie lekko różnić cena.
Do fryzjera też idziesz zawsze tego który Cię dobrze ostrzyże nie idziesz do cioła który nie wie jak nożyczki trzymać.I właśnie z takiej wdzięczności że nie ostrzygł cię na wariata powinieneś okazać wdzięczność że nie musisz chodzić w czapce.
Ale i tak nie za kumacie bo zapewne jak przedmówczyni pracujecie po sklepach albo na innej produkcji. :]