100-dniówkowe szaleństwo

Studniówka to jedna z ważniejszych imprez w życiu.

100-dniówkowe szaleństwo. (fot. )

Każdy stara się pięknie wyglądać i przy okazji przemycić trochę tradycyjnego alkoholu... Jak przygotować się do tej nocy, aby następnego dnia niczego nie żałować?

Nie szata zdobi człowieka

To powiedzenie ma w sobie sporo prawdy, jednak nie sprawdza się podczas studniówki. Tam nasze odzienie ma duże znaczenie, dlatego przygotowania do balu zaczynamy od wyboru kreacji. Panie obowiązkowo muszą wyszukać odpowiednią sukienkę. Najlepiej wygodną i niezbyt długą (żeby nie krępowała ruchów). Poza tym warto zaszaleć z kolorami - na tego typu imprezy dziewczyny najczęściej wybierają czarne kreacje. Kolor czerwony, fioletowy czy różowy na pewno przykuje uwagę i zapadnie w pamięć. Panowie oczywiście powinni postawić na klasykę, czyli garnitur. Nie jest jednak powiedziane, że ich strój musi być smutny. Oni również mogą zwrócić na siebie uwagę niecodziennymi kolorami bądź wzorzystą muszką.

Grzebień w ruch!

Gdy sukienka czy garnitur wiszą już w szafie, powinniśmy pomyśleć o sobie. W tym przypadku zdecydowanie gorzej mają kobiety - nad makijażem czy fryzurą muszą trochę popracować, ewentualnie pozbyć się ostatnich oszczędności, by zainwestować w profesjonalistkę. Jeżeli panie decydują się na samodzielną metamorfozę, to polecamy zacząć próby trochę wcześniej, aby uniknąć nerwów tuż przed imprezą. Czasami warto poświęcić trochę czasu i samemu zrobić się na bóstwo niż zapłacić obcej osobie i potem zmywać makijaż, bo jednak nam się nie podoba.. Przy wyborze salonu najlepiej wybrać sprawdzony i nawet trochę droższy - wtedy mamy pewność, że raczej nic się nie stanie z misterną fryzurą czy makijażem.

Wielkie wyjście

Tuż przed imprezą warto przemyśleć sprawę małej podręcznej kosmetyczki. Na pewno powinny się w niej znajdować: para rajstop na zmianę, lakier do paznokci (zamalujemy nim ewentualne oczko), chusteczki do makijażu, puder, pomadka, mały grzebyk oraz gumy do żucia (żeby przed ewentualnym pocałunkiem o północy odświeżyć nieco oddech). Przed studniówką warto sprawdzić, czy wszystkie rzeczy mieszczą się w naszej mini torebeczce, aby w razie co kupić mniejszy grzebień czy mini błyszczyk. Ponadto radzimy zabrać ze sobą buty na zmianę. Panie często decydują się na wysokie szpilki, w których rzadko wytrzymują całą noc. Aby nie tańczyć “na bosaka” przydadzą się zostawione w szatni balerinki. Na balu powinniśmy czuć się swobodnie, ale zarazem wyjątkowo. Pomoże w tym piękne wnętrze sali balowej, świetna obsługa czy bardzo smaczne jedzenie. Dwór Korona Karkonoszy (na Dolnym Śląsku) tworzy właśnie takie imprezy - jedyne w swoim rodzaju.

Śmieszna strona nocy

Ze studniówką wiąże się wiele przesądów, które większość osób bawią. Mimo to lepiej przestrzegać “zasad” tej wyjątkowej nocy, bo może naprawdę pomogą? Popularny zwyczaj to zakładanie przez panie bielizny w kolorze czerwonym. Po udanej studniówce należy ją założyć w dniu matury - szczęście murowane! Ponadto warto mieć tej nocy na sobie coś pożyczonego, nie przycinać włosów (brodę i wąsy można panowie!), a także uważać na oczka w rajstopach, bo te przynoszą pecha. Najciekawszy sposób na szczęście to złapanie dyrektora za kolana, kiedy on kompletnie się tego nie spodziewa. Jest to dość ryzykowne, ale czego się nie robi dla dobra egzaminów? Powodzenia!