Kilka lat temu władze też ze względów ekonomicznych łączyły klasy. Zgodziłem się na to choć "ofiarą" tych działań stało się moje dziecko. Wydawało się, że argumenty decydentów są słuszne i logiczne. Szybko pożałowałem swojej zgody. Moje dziecko do dziś nosi ślady tych działań. Wychowanie to nie jest poligon doświadczalny dla ekonomistów a tym bardziej partyjniaków.
A teraz ta konkretna sprawa;
Powiat dostanie mniejsze subwencje na uczniów. Wymyślili sobie, że łatwiej będzie dzielić pieniądze gdy będzie o jedną szkołę mniej. Bez zaciskania pasa, mniej roboty - same plusy. Ale są to pozytywy pozorne bo nikt nie pomyślał o bezpieczeństwie dzieci. Do rozwoju osobowości potrzebna jest stabilizacja - krzywda wyrządzona teraz będzie skutkować przez wiele lat.
Przy okazji "rozwiąże" się problem szkoły specjalnej - i znowu tylko pozorne rozwiązanie, bo budynek ZSB też nie jest przystosowany dla dzieci ze szkoły specjalnej. W praktyce pozostają dwie prowizorki (które każdy wie, potrafią przetrwać najdłużej).
Czy tak ma wyglądać polityka oświatowa?
Czy władza ma nam służyć(?) czy tylko uprawiać swoje gierki od wyborów do wyborów.
Każdy powinien zastanowić się nad tymi hasłami.
~nikt napisał(a): Rozumiem obawy uczniów i przede wszystkim nauczycieli ale przecież karta nauczyciela jest tak skonstruowana, że niełatwo jest ich zwolnić. Może lepiej by było by uczniowie klas I we wrześniu 2016 przeszli do innej placówki i wygasić szkołe stopniowo, a obecni uczniowie niech skończą edukację w obecnej lokalizacji?
Swoje racje ma też powiat. Budowa za ogromne pieniądze nowej szkoły specjalnej w sytuacji gdy szkoły średnie świecą pustkami jest i nielogiczna i niegospodarna. A kto się na to wszystko by złożył? My wszyscy bo zamiast inwestycji np drogowych byłoby ciągłe dokładanie do oświaty. Jak zlikwidują gimnazja to miasto tez będzie miało problem co zrobić z budynkami po gimnazjach.
Jak zlikwidują gimnazja to w każdej szkole ponadgimnazjalnej(obecnie) pojawi się jeden rocznik więcej. Wtedy logiczne i gospodarnie dzieci będą chodzić na dwie zmiany do liceum i technikum...a uczyć się będą przy świecach aby było bardziej ekonomicznie.
~zsb rulez napisał(a): albo było tak wielu chętnych,że powstało półtora oddziału :-)
Właśnie o to chodzi, że było mało chętnych i zrobiono wszystko żeby" jakieś" klasy jednak powstały.
Ale po co komu 30 leśników co roku? Akurat istnienie klas "wielozawodowych" to IMHO nic złego. No chyba, że uczyć mamy tylko tych zawodów, których wykonawcy są potrzebni w ilościach hurtowych.
Co do samego spotkania - było mnóstwo różnych opinii, jak to podczas "pospolitego ruszenia". Widać moc i siłę - ciekawe jak to się dalej rozwinie. Sprawa jest szalenie trudna i wielowątkowa - oby skończyła się dobrze. Widać, że ludzi kochających te mury nie brakuje.
Idąc tym myśleniem można by rzec: Po co 30 logistyków, mechaników, elektryków etc. co roku????
Po co wypuszczać 300 absolwentów LO co roku???? Wszak oni nie mają zawodu w ogóle..a nie kazdego stac na studia...
~inżynier po budowlance napisał(a): Ludzie, proszę, przejrzyjcie na oczy. Skoro jest niż demograficzny, to po co utrzymywać placówki, które są nie rentowne? A nawet nie o rentowność tu chodzi. Starosta nie kieruje się własnym widzi mi sie, również m. in. względami ekonomicznymi. Sam jestem absolwentem tej placówki (jeszcze z czasów kiedy uczniowie chcieli się uczyć) i przykre jest to że przedmiotowa placówka może być zlikwidowana. Ale świat się zmienia, otoczenie, niestety. Poza tym nie ukrywajmy... jaki tam jest poziom nauczania obecnie? No proszę odpowiedzieć. Niestety brutalna prawda jest taka, że grono nauczycielskie nie jest czołówką polskiej kadry belfrów. To i uczniowie na tym obrywają. Tak samo jest z uczniami odbywającymi praktyki zawodowe, brak słów. Jeśli nauczyciele nie nauczą ich podstaw, to tym bardziej ta młodzież lekceważy i naukę i praktykę. Nie wspominając o OHP. Ale to już inna historia. Prawda jest taka że szkoła chce się po prostu pozbyć jak najszybciej ucznia aby mieć problem z głowy. Sztuczne naciąganie ocen i promocje do klasy następnej. Aby się pozbyć! Więc jaką oni szkolą przyszłą kadrę, fachowców? Proszę wybaczyć jeśli kogokolwiek uraziłem. To jest tylko mój prywatny wyraz zebranych myśli w przedmiotowym temacie. Staram się zrozumieć dwie strony sporne. Także mam nadzieję że znajdzie się kompromis i sprawę zakończy się pozytywnie.
Chyba nie wiesz o czym piszesz. Ta szkoła ma wysokie osiągnięcia. Np. geodezja jest jedną z lepszych w województwie. Tylko Wrocław ich wyprzedza. Więc grono nauczycieli dobrze przygotowała młodzież. Syn chodzi do tej szkoły i na praktykach samodzielnie wykonywał prace a geodeta u którego je odbywał był zadowolony i chwalił,że ma dużą wiedzę i praktykę. Że umie sobie poradzić. Ja jestem za tą szkoła. I jestem za likwidacją LO. To one nie uczą młodzieży radzenia sobie w życiu. A może dlatego nie idą do likwidacji bo rodziny Bolesławieckich radnych tam pracują?? Może warto się zastanowić??. I czy ktoś pomyślał , że w budowlance są tak wąskie korytarze,że wózek inwalidzki zmieści się z ledwością ale nie ma mowy o jakiś większych manewrach. A może Pan Starosta wstydzi się tej szkoły?? I PO się dziwi , że przegrało wybory??
~Uczennica napisał(a): Chcę żeby wszyscy obserwatorzy całej sprawy i władza wiedzieli o jednej rzeczy: my to wszystko rozumiemy. Będziemy przeniesieni do innych szkół profilami, nauczyciele nie stracą pracy, dzieci niepełnosprawne muszą mieć godną placówkę do kształcenia się, jest o wiele mniej uczniów niż parę lat temu, starostwo nie ma pieniędzy na wybudowanie nowego budynku. Widzicie? My to wszystko wiemy. Teraz wy dowiedzcie się czegoś o nas: nie wszystkie klasy w naszej szkole są podzielone profilami. Jest wiele klas "mieszanych" np. architektura krajobrazu i leśnictwo, geodezja i leśnictwo i inni... Jak to Pan Starosta nieładnie według mnie stwierdził kiedy o tym wspomnieliśmy " to wymysł waszego dyrektora " mogłam nie dosłyszeć dokładnych słów ale taki był przekaz. Jak my, Ci którzy są ze sobą w klasie przez parę lat, zżyliśmy się, planowaliśmy już wspólną studniówkę, mamy nagle zostać poprzenoszeni do
różnych szkół? II LO było tylko przykładem, bo czujemy się gorsi, że wszyscy mówią o nas, że to właśnie my zostaniemy przeniesieni, kiedy niby " decyzja nie została jeszcze podjęta " Nie chcemy przeniesienia żadnej ze szkół. Chcemy znaleźć rozwiązanie, które będzie odpowiadało wszystkim. Dajcie nam tylko taką możliwość. Jeżeli jednak władze chcą iść "na łatwiznę" proszę bardzo :) ale niech wszyscy bolesławianie wiedzą,. że uczniowie budowlanki się nie poddadzą . Za dużo zawdzięczamy tej szkole a wy nie macie prawa nam jej zabierać.
Z pozdrowieniami od całej społeczności uczniowskiej.
Szanowna Uczennico!
Właśnie to, że macie klasy "pomieszane" profilami świadczy o niskim naborze do Waszej szkoły. Najzwyczajniej w świecie nie ma na tylu chętnych, aby utworzyć np. jedną klasę"leśników". Może i to wymysł Waszego dyrektora, tylko zastanawiam się jak organ prowadzący mógł na to pozwolić????? To tak jakby w liceum pół klasy było o profilu humanistycznym, a pół matematyczno- fizycznym. Właśnie fakt sztucznego łączenia profili pokazuje, że jest szkoła "umierająca", bez rokowań na przyszłość. Szanowny organie prowadzący: dlaczego zezwoliliście Państwo na utworzenie takich klas? Bez tej zgody szkoła ograniczyłaby swoją działalność w naturalny sposób systematycznie - prostsze byłoby przeniesienie mniejszej liczby uczniów.
Szanowni Państwo;
W odpowiedzi na powyższy post... Praktycznie każda szkoła powiatowa posiada klasy łączone. Tak jest w szkole na Komuny Paryskiej, tak jest na Zgorzeleckiej i tak jest na 1000-lecia. Nie dotyczy to tylko jednej placówki oświatowej. Jest to wynikiem zainteresowań uczniów takimi kierunkami i bogatej oferty tych szkół. W ten sposób dyrektorzy dają większe możliwości kształcenia uczniom po gimnazjum, a i przy okazji ściągają do Bolesławca absolwentów gimnazjum spoza powiatu. Są to celowe działania i dobrze się służą bolesławieckiej społeczności. Wraz z napływem nowych uczniów i ich potrzebą pozostawania w Bolesławcu zwiększa się ilość miejsc np. w bursie szkolnej.
To tyle gwoli wyjaśnienia.
Jedno pytanie. Jak młodzież ma zdać dobrze maturę?? Zagranie taktyczne Pana Starosty??
Źle zdadzą maturę a on powie "Widzicie , dobrze żeśmy zlikwidowali tą szkołę, nic sobą nie prezentują i zaniżają średnią powiatu"?? Czy o to chodzi w tej nie równej walce.
~Okiem laika niezalogowany 4 grudnia 2015r. o 9:22
Sprawdziłem jakimi instytucjami rządzi starostwo i przyszło mi do głowy inne rozwiązanie.
Zarząd Dróg Powiatowych ma bazę na początku ulicy Kościuszki.
Duży teren, budynków i pomieszczeń też chyba dosyć, blisko centrum. A dlaczego by tam nie zrobić szkoły specjalnej. I tak trzeba zainwestować w przystosowanie obiektu. A Zarząd Dróg zajmuje się przede wszystkim kupowaniem usług które można prowadzić z za biurka. Wydaje się, że nie potrzebują takiego terenu.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
