~~zimowit napisał(a): Niech mi ktoś WRESZCIE wytłumaczy dlaczego z naszych podatków,wszystkich obywateli, niezależnie od tego czy są wierzący czy nie. mamy utrzymywać bandę nierobów, W Polsce jest około 28-29 tysięcy zakonnic i zakonników oraz 34 tysiące księży. DO ROBOTY zapędzić to całe towarzystwo niech zarobią na swoje utrzymanie. Każdy zakonnik może orać i siać na tych wyłudzonych od państwa 165.000 hektarów ziemi. Niech się z tego wyżywią - bo wypada ponad 3 hektary na jedną kościelną kleszą gębę. Co sami nie zdołają zjeść, niech oddadzą do Caritasu, aby żywić bezdomnych i bezrobotnych. Tak nakazuje wiara. Im biedniej na tym padole będą żyć, tym większych łask doznają w niebie - bo tak od 1700 lat głoszą, że tak nauczał Jezus. Skoro tak - niech po wieczne czasy dają przykład. Według nich wszelkie cierpienia jakich doznaje się tutaj na ziemi będą nagrodzone tam u "góry". To na co czekają, dlaczego tak kurczowo trzymają się życia doczesnego.Nigdy jakoś jeszcze nie słyszałem, ani nie czytałem żeby jakiś klecha, od księdza po papieża wołał jak zachorował "" Chcę do świętego miejsca słynącego z uzdrowień"" A jest ich multum ,szczególnie świętej niepokalanej panienki od czegoś tam. Oni dla swojego wyzdrowienia nie uważają świętych sanktuariów, ale najlepsze i najdroższe kliniki.Swięte sanktuaria rzekomo uzdrawiające to sa dla ciemnego i zabobonnego oszołomstwa parafialnego.. Po jaką cholerę na każdym polskim uniwersytecie maja być wydziały teologiczne - ABSOLUTNIE wystarczy ich na kościelnych uczelniach - niech to finansuje Watykan - to jego biznes aby kształcić swoją administrację kościelną. Dość biskupich wypasionych pałaców, dość luksusowych plebanii, dość drogich limuzyn - TYTONIU , DOŚĆ PAŃSTWA W PAŃSTWIE
~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a):Ktoś napisał: DP napisał(a):
Ale
dzieci nie patrzą na kolor skóry, status społeczny i poglądy. Bawią się ze wszystkimi.
To proste słowa.
Może coś wniosą do dyskusji.
Miłego dnia.
Dobra myśl - bądźcie jak dzieci.
Tylko należy pamiętać o tym że dzieci też potrafią być szczere do bólu. Skąd więc tyle oburzenia, gdy katolik się smuci, jak ktoś żyje w grzechu. To właśnie jest wynikiem tej dziecięcej szczerości. Z dorosłością zyskujemy więcej empatii. Już nie powiemy komuś, że czyni źle, by nie ranić jego uczuć. A taka dziecięca szczerość często by się jednak przydała. Bo ktoś, kto patrzy na nas z boku może widzieć więcej i mógłby powiedzieć że idziemy w przepaść. Jednak empatia knebluje mu usta.
~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a):Ktoś napisał: DP napisał(a):
Dziś staranniej dobieram sobie lektury.
Masz prawo nie być ciekawym faktów.
Aby Twoja wiara była wiary godna.
Faktów?
Przyjdzie czas, ze poznamy prawdę. Oby nie bolesną...
Horus napisał(a): siemaneczko dzieweczko :)
czy strach o którym tu wspominasz nie jest czasem odmianą niewolnictwa?
no dobra...może to tylko uzależnienie...
pozdrowinka :)
~~Yoda napisał(a):
Ktoś napisał: ~~zimowit napisał(a): Niech mi ktoś WRESZCIE wytłumaczy dlaczego z naszych podatków,wszystkich obywateli, niezależnie od tego czy są wierzący czy nie. mamy utrzymywać bandę nierobów, W Polsce jest około 28-29 tysięcy zakonnic i zakonników oraz 34 tysiące księży. DO ROBOTY zapędzić to całe towarzystwo niech zarobią na swoje utrzymanie. Każdy zakonnik może orać i siać na tych wyłudzonych od państwa 165.000 hektarów ziemi. Niech się z tego wyżywią - bo wypada ponad 3 hektary na jedną kościelną kleszą gębę. Co sami nie zdołają zjeść, niech oddadzą do Caritasu, aby żywić bezdomnych i bezrobotnych. Tak nakazuje wiara. Im biedniej na tym padole będą żyć, tym większych łask doznają w niebie - bo tak od 1700 lat głoszą, że tak nauczał Jezus. Skoro tak - niech po wieczne czasy dają przykład. Według nich wszelkie cierpienia jakich doznaje się tutaj na ziemi będą nagrodzone tam u "góry". To na co czekają, dlaczego tak kurczowo trzymają się życia doczesnego.Nigdy jakoś jeszcze nie słyszałem, ani nie czytałem żeby jakiś klecha, od księdza po papieża wołał jak zachorował "" Chcę do świętego miejsca słynącego z uzdrowień"" A jest ich multum ,szczególnie świętej niepokalanej panienki od czegoś tam. Oni dla swojego wyzdrowienia nie uważają świętych sanktuariów, ale najlepsze i najdroższe kliniki.Swięte sanktuaria rzekomo uzdrawiające to sa dla ciemnego i zabobonnego oszołomstwa parafialnego.. Po jaką cholerę na każdym polskim uniwersytecie maja być wydziały teologiczne - ABSOLUTNIE wystarczy ich na kościelnych uczelniach - niech to finansuje Watykan - to jego biznes aby kształcić swoją administrację kościelną. Dość biskupich wypasionych pałaców, dość luksusowych plebanii, dość drogich limuzyn - TYTONIU , DOŚĆ PAŃSTWA W PAŃSTWIE
Widać,że nawet wtajemniczeni autorzy książek mało wiedzą o życiu seksualnym Karola W, miał on dwójkę dzieci, pierwsze w czasie wojny,zmarło krótko po porodzie, wskutek czego załamany Karol poszedł do seminarium, aby zgłębić tajemnice życia ,drugie dziecko miał jak był na parafii, owoc wypraw kajakowych ,dał mu imię Adam, który zmarł krótko po tym jak Wojtyła został papieżem. W sumie Wojtyła miał kilka seksualnych partnerek życiowych, i to chociaż dobrze ,że nie partnerów, i nie deprawował dzieci.
~~Yado napisał(a):Ktoś napisał: ~~Yoda napisał(a):
Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~zimowit napisał(a): Niech mi ktoś WRESZCIE wytłumaczy dlaczego z naszych podatków,wszystkich obywateli, niezależnie od tego czy są wierzący czy nie. mamy utrzymywać bandę nierobów, W Polsce jest około 28-29 tysięcy zakonnic i zakonników oraz 34 tysiące księży. DO ROBOTY zapędzić to całe towarzystwo niech zarobią na swoje utrzymanie. Każdy zakonnik może orać i siać na tych wyłudzonych od państwa 165.000 hektarów ziemi. Niech się z tego wyżywią - bo wypada ponad 3 hektary na jedną kościelną kleszą gębę. Co sami nie zdołają zjeść, niech oddadzą do Caritasu, aby żywić bezdomnych i bezrobotnych. Tak nakazuje wiara. Im biedniej na tym padole będą żyć, tym większych łask doznają w niebie - bo tak od 1700 lat głoszą, że tak nauczał Jezus. Skoro tak - niech po wieczne czasy dają przykład. Według nich wszelkie cierpienia jakich doznaje się tutaj na ziemi będą nagrodzone tam u "góry". To na co czekają, dlaczego tak kurczowo trzymają się życia doczesnego.Nigdy jakoś jeszcze nie słyszałem, ani nie czytałem żeby jakiś klecha, od księdza po papieża wołał jak zachorował "" Chcę do świętego miejsca słynącego z uzdrowień"" A jest ich multum ,szczególnie świętej niepokalanej panienki od czegoś tam. Oni dla swojego wyzdrowienia nie uważają świętych sanktuariów, ale najlepsze i najdroższe kliniki.Swięte sanktuaria rzekomo uzdrawiające to sa dla ciemnego i zabobonnego oszołomstwa parafialnego.. Po jaką cholerę na każdym polskim uniwersytecie maja być wydziały teologiczne - ABSOLUTNIE wystarczy ich na kościelnych uczelniach - niech to finansuje Watykan - to jego biznes aby kształcić swoją administrację kościelną. Dość biskupich wypasionych pałaców, dość luksusowych plebanii, dość drogich limuzyn - TYTONIU , DOŚĆ PAŃSTWA W PAŃSTWIE
Widać,że nawet wtajemniczeni autorzy książek mało wiedzą o życiu seksualnym Karola W, miał on dwójkę dzieci, pierwsze w czasie wojny,zmarło krótko po porodzie, wskutek czego załamany Karol poszedł do seminarium, aby zgłębić tajemnice życia ,drugie dziecko miał jak był na parafii, owoc wypraw kajakowych ,dał mu imię Adam, który zmarł krótko po tym jak Wojtyła został papieżem. W sumie Wojtyła miał kilka seksualnych partnerek życiowych, i to chociaż dobrze ,że nie partnerów, i nie deprawował dzieci.
Stachu pewnikiem też sobie pobzykał ale już niczego nie pamięta .