~~Różowawy Topinambur napisał(a): Przeleciałem pobieżnie wcześniejsze komentarze. Po ich treści można domniemać, że część z nich piszą ludzie ratusza próbujący wsadzić Maćka w PiS, choć do PiS nie należy , a druga grupa to "znajomi". O ile pierwszą grupę można zrozumieć - polityka, o tyle współczuję Maciejowi tych drugich, bo mam wrażenie, że przy okazji spotkania z nim bez mrugnięcia okiem wyciągną do niego rękę z uśmiechem udając przyjaciół. No, ale bywa, że pies ma robaki, a na to skuteczna jest tabletka oczyszczająca i po problemie, trzeba tylko dobrze rozpoznać pasożyta. I tego Maciejowi życzę. W nowym miejscu pracy - powodzenia.

ale go nie trzeba wsadzać sam sobie wsiadł, zresztą to nie pierwsze jego umizgiwania w tą stronę.

Głosowałem na nich ale widzę, że niestety każdy lubi ciepłe stołeczki. Chodził chłopina na siatkówkę co tydzień przed wyborami chociaż zna się na niej jak Bolec.info na prawicowych poglądach.

Angaż do administracji rządowej wymaga ZAWSZE przeprowadzenia postępowania konkursowego. Nie widać jej na stronach ARMiR-u, czyżbym był ślepy?

***** ***

Powodzenia Maciej
Wazne że wciąż w opozycji do ratusza
W.R

Współpracowaliśmy w okresie kampanii bardzo blisko, teraz ŻAŁUJĘ że przyczyniłem się do tego. Sprzedawczyk pisowski

Rekomendował go w centrali - nasz bolesławiecki poseł z PIS na kierownika placówki, więc go partia przyjęła... urra,urra bandera rosa!

Najlepsze w nim jest to, że mimo ponad 40 lat na karku sam nie potrafi sobie znaleźć pracy :D
1. Po plecach ojca dostał sie do rady,
2. Szukali tłuka na vicka, to koledzy z ZB wzięli tego czeresniaka,
3. Robote w Świeradowie (bo w bolcu nikt go nie chciał) załatwił mu Janek Cołokidzi,
4. Robote w ARiMR musiał załatwić mu kolega z partii której zabronił atakować w kampanii :D
Ciekawe czy dzieci też mu ktoś pomagał robić