~~Jasnobrązowa Kosodrzewina niezalogowany
24 maja 2025r. o 22:04
Polacy będą pracować do 75 roku życia? "Trzeba mówić ludziom prawdę"
Wiek emerytalny w Polsce to dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Rząd zapewnia, że nie podniesie tej granicy. Eksperci są jednak pewni że będziemy pracować dłużej. - Ludzie, jeśli wy myślicie, że przejdziecie na emeryturę w wieku, jaki obowiązuje dzisiaj, to jesteście naiwni - mówi w rozmowie z "Faktem". prof. Marek Góra ekonomista i współtwórca obowiązującego obecnie systemu emerytalnego.
W 2012 roku rząd PO-PSL podjął decyzję o podniesieniu wieku emerytalnego z 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn do 67 lat, bez względu na płeć. Miał on wzrastać stopniowo, o trzy miesiące każdego roku. Mężczyźni mieli przechodzić na emeryturę w wieku 67 lat w 2020 r., a kobiety - dopiero w 2040 r. Ostatecznie tak się nie stało, bo w wyborach parlamentarnych w 2015 roku PO przegrało i ustąpiło miejsca PiS.
W 2017 roku rząd Beaty Szydło odkręcił reformę PO-PSL i przywrócił wiek emerytalny do poziomu 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Impact'25 - Dorota Zawadzka-Stępniak; Prezeska Zarządu NFOŚiGW
Iact'25 - Dorota ezeska Zarządu NFOŚiGW
Dyskusja na temat podniesienia wieku emerytalnego nieustannie powraca. Przedstawiciele rządu zapewniają, że decyzję o tym, jak długo pracować, chcą pozostawić Polakom.
Problem jednak w tym, że w Polsce lawinowo rośnie liczba osób w wieku emerytalnym. W żadnym innym kraju UE ludność nie starzeje się tak szybko. Jednocześnie na emerytury wydajemy coraz mniejszą część krajowego dochodu. To oznacza, że sytuacja finansowa emerytów pogarsza się w porównaniu do osób pracujących.
Marek Góra: Niższy wiek emerytalny kobiet to nie dar, tylko kara [OPINIA]
"Mamy wiek emerytalny na poziomie XIX wieku. To bez sensu"
Jak zapewnić wyższe emerytury? - Trzeba mówić ludziom prawdę, ale prawda nie jest kochana - mówi w rozmowie z "Faktem". prof. Marek Góra, ekonomista i współtwórca reformy emerytalnej z 1991 r. To właśnie tę reformę wprowadzono zasadę, że im więcej składek wpłacimy do systemu, tym wyższą emeryturę otrzymamy.
Alarm ws. emerytur w Polsce. Nowe prognozy MFW. "Z 45 proc. do 29 proc."
- Tą prawdą są spadające stopy zastąpienia, ale nie ma rady. Jeśli mamy stały strumień wchodzących do systemu i stały system wychodzących, możemy to ukryć za formułami, naobiecywać nie wiadomo czego. Jednak na koniec i tak wyjdzie tyle samo - dodaje ekspert.
Jego zdaniem jedynym rozwiązaniem jest dłuższa aktywność ekonomiczna.
Mamy wiek emerytalny na poziomie XIX wieku. To bez sensu - uważa ekonomista. - Ludzie, jeśli wy myślicie, że przejdziecie na emeryturę w wieku emerytalnym, jaki jest dzisiaj, to jesteście naiwni. On zostanie podwyższony. Kiedy? Jak? Nie wiem. Wiem na pewno, jeśli ktoś ma lat 30. czy 40. będzie pracować do 75 lat i od tego nie ma ucieczki, bo inaczej nie pospinamy tych dwóch elementów, jakim są wpływy do systemu emerytalnego i wydatki systemu - podkreśla.
- W związku z tym trzeba przestać ludziom mówić, że należy podnieść wiek emerytalny. Tylko trzeba mówić: przygotujcie się do tego, że będzie wyższy. Jeśli macie do emerytury kilka, kilkanaście lat, musicie się przygotować do dłuższej pracy. Trzeba uświadomić, że tak po prostu będzie - dodał prof. Góra.
Wiek emerytalny w Polsce. Prezes ZUS mówi o popełnionym błędzie
"Standardem jest 67 lat dla obu płci"
Wielu ekspertów uważa, że wobec starzejącego się społeczeństwa i kurczących się zasobów na rynku pracy konieczne będzie podniesienie wieku emerytalnego.
- To jest politycznie bardzo trudnym tematem, ale przy kurczących się zasobach na rynku pracy jest to niezbędne - uważa prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak z SGH. - W Unii Europejskiej podnoszenie wieku emerytalnego stało się standardem. - Standardem jest 67 lat dla obu płci. W niektórych krajach będzie to ponad 70 lat w niedługiej perspektywie. Podwyższenie wieku emerytalnego jest konieczne, by utrzymać stabilność systemu ubezpieczeń społecznych - zauważa.