~~Dudu spakowany napisał(a): Dlaczego Duda zawetował obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców przez którą miliony firm zbankrutowało lub zawiesiło działalność

Bo lewica go błagała

~~Niebieskawa Jeżówka napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Dudu spakowany napisał(a): Dlaczego Duda zawetował obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców przez którą miliony firm zbankrutowało lub zawiesiło działalność

Bo lewica go błagała

A to nie Kaczy syn ją podwyższył , ha ?

~~Jaskraworóżowy Dzwonek napisał(a):

Ktoś napisał: ~~ napisał(a): Ja pierdzielę!!!! Orlen mi dopłacał do rachunku za prąd? Kur///wa jakoś tego nie widziałem po ich wysokościach.

Tępy chłopie jesteś bardzo. Dopłacał Turonowi. Ile klas szkoły podstawowej skończyłeś? Z Twoich wypowiedzi, że masz niepełna podstawówkę bez obrazy oczywiście.

Bez obrazy tępy chłopie . A z czego to Tauronowi dopłacał ?
Czy czasem nie z zysków na sprowadzonym ruskim paliwie które sprzedawał po o ile pamiętam po 8 złotych i więcej?
Ile ty klas zaliczyłeś bo po twojej wypowiedzi jestem pewien że chodziłeś do szkoły ,,specjalnej'' .
Bez obrazy oczywiście.

" bukmacherzy nie mają wątpliwości, kto jest bliżej prezydenckiego pałacu. Kurs na zwycięstwo Karola Nawrockiego wynosi obecnie 1,70, podczas gdy za postawienie na Rafała Trzaskowskiego można otrzymać 2,15. Rynek zakładów odzwierciedla rosnące przekonanie, że to Nawrocki ma większe szanse na ostateczny triumf 25 maja."

Nie ma co sie denerwowac .Parówkowy wróci z estesa i potwierdzi .

Polacy muszą kupować droższe towary niemieckie. Musimy odrzucić tanie chińskie towary i nakładać kary na biednych ludzi, którzy kupują chińskie towary !!!!

~~ napisał(a): " bukmacherzy nie mają wątpliwości, kto jest bliżej prezydenckiego pałacu. Kurs na zwycięstwo Karola Nawrockiego wynosi obecnie 1,70, podczas gdy za postawienie na Rafała Trzaskowskiego można otrzymać 2,15. Rynek zakładów odzwierciedla rosnące przekonanie, że to Nawrocki ma większe szanse na ostateczny triumf 25 maja."

To może tylko jedno odzwierciedlać a mianowicie to jaką przewagę mają w tym narodzie tępaki .
Chcecie pod hasłem biało-czerwonej wprowadzić tu ,,narodowy faszyzm '' i za to zasługujecie na hańbę.

Zanim zostałem "Ojcem Chrzestnym", spałem na pożyczonej kanapie i marzyłem choćby o najmniejszej roli.

Nazywam się Alfredo James Pacino. Urodziłem się w East Harlem w Nowym Jorku. Mój ojciec odszedł, gdy byłem dzieckiem, a mama — niemal bez żadnych środków do życia — wychowywała mnie najlepiej, jak potrafiła. Nie mieliśmy luksusów ani planów na przyszłość. Ledwo wystarczało nam na przetrwanie dnia.

W wieku 17 lat rzuciłem szkołę i pracowałem, gdzie tylko się dało: jako dostawca, bileter w kinie, sprzątacz biur. Ale moja dusza zawsze była na scenie — nawet jeśli mało kto o tym wiedział.

Próbowałem dostać się do każdej możliwej szkoły aktorskiej… i wielokrotnie mi odmawiano.
Spałem u znajomych albo na ulicy.
Bywały dni, gdy głodowałem, ale nigdy nie opuszczałem prób. Mieszkałem w małym mieszkaniu pełnym karaluchów
i przeciekającym sufitem, ale każdego dnia budziłem się z nadzieją, że może dziś ktoś zobaczy moją grę.

I w końcu — zobaczył.

Kiedy zaproszono mnie do roli w "Ojcu Chrzestnym", nie wszyscy w wytwórni byli zachwyceni. Mówiono, że jestem za niski, że brakuje mi "siły" potrzebnej do roli Michaela Corleone. Ale Francis Ford Coppola we mnie uwierzył. I ta rola zmieniła moje życie na zawsze.

Potem przyszły "Człowiek z blizną", "Zapach kobiety", "Gorączka"... Ale każda rola była dla mnie czymś więcej niż tylko grą. Każda była blizną ukrytą za dialogiem. Bo ja nie tylko grałem — ja poprzez aktorstwo przetrwałem.

"Al Pacino nie urodził się na gotowej ścieżce… On budował ją każdym "nie", każdą łzą i każdą nocą, gdy tylko scena trzymała go przy życiu."

"Są życia, które ratuje nie szczęście... lecz pasja."

Al Pacino

Specjalnie dla tego tłuka z adoptowanego…….