Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA KGHM zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

7126
#Balbina nieaktywny
1 lipca 2011r. o 8:38


tekst, film,muzyka,aktorzy,Umer,rezyseria,incesnizacja
wszystko
wszystko wokol Nocy i Dni jest przepiekne,nostalgiczne


Dopisane 01.07.2011r. o godz. 08:38:

i raz jeszcze Magda

&feature=related
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
1 lipca 2011r. o 9:00
Balbina napisał(a):
tekst, film,muzyka,aktorzy,Umer,rezyseria,incesnizacja
wszystko
wszystko wokol Nocy i Dni jest przepiekne,nostalgiczne


sentyment do nostalgii bywa zaraźliwa ;) a poezja bardzo często korzysta z jej zalet... miło było posłuchać raz jeszcze Magdy Umer :)

cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7126
#Balbina nieaktywny
1 lipca 2011r. o 10:15
Dziekuje casablanco
ja niezmiennie zachwycam sie C.C.Chrzanowskiej
zauroczylam sie ;)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
1 lipca 2011r. o 16:15
Balbina napisał(a): Dziekuje casablanco
ja niezmiennie zachwycam sie C.C.Chrzanowskiej
zauroczylam sie ;)


ma klimacik :)

Albatros

Baudelaire Charles


Czasami dla zabawy uda się załodze
Pochwycić albatrosa, co śladem okrętu
Polatuje, bezwiednie towarzysząc w drodze,
Która wiedzie przez fale gorzkiego odmętu.

Ptaki dalekolotne, albatrosy białe,
Osaczone, niezdarne, zhańbione głęboko,
Opuszczają bezradnie swe skrzydła wspaniałe
I jak wiosła zbyt ciężkie po pokładzie wloką.

O jakiż jesteś marny, jaki szpetny z bliska,
Ty, niegdyś piękny w locie, wysoko, daleko!
Ktoś ci fajką w dziób stuka, ktoś dla pośmiewiska
Przedrzeźnia twe podrygi, skrzydlaty kaleko!

Poeta jest podobny księciu na obłoku,
Który brata się z burzą, a szydzi z łucznika;
Lecz spędzony na ziemię i szczuty co kroku -
Wiecznie się o swe skrzydła olbrzymie potyka.


cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7126
#Balbina nieaktywny
1 lipca 2011r. o 19:17
Ach ten Baudelaire
a,skoro On
to braknac nie moze
np tego..






Klejnoty
Baudelaire Charles



Najdroższa, dobrze znając me upodobania,

Choć naga, zatrzymała klejnoty na sobie,

Ich przepych jej nadawał wyraz panowania

Jak niewolnicom Maurów w ich szczęśliwej dobie.



Gdy w wielkim świecie, w tańcu, zewsząd się wyłania

Ostry, drwiący szmer kruszców i drogich kamieni,

Wpadam w zachwyt; uwielbiam aż do zwariowania

Każdy przedmiot, co dźwięcząc zarazem się mieni.



Pozwalała się zatem wielbić leżąc w łożu

I posyłając uśmiech błogo rozmarzony

Mej miłości głębokiej, słodkiej, słodkiej, równej morzu,

Wznoszącemu się ku niej jak ku brzegom stromym.



Wpatrzona we mnie niczym w poskromnione zwierzę,

Leniwie przybierała ciągle nowe pozy;

Lubieżność, co czystością była w równej mierze,

Nowym wdziękiem zdobiła te metamorfozy.



Jej ramię, łydka, talia, duet ud wspaniały,

Niby naoliwione, o liniach łabędzich,

Wolno się pod mym czujnym wzrokiem przesuwały;

Jej brzuch i winne grona z mej winnicy - piersi,



Przybliżały się ku mnie jak Anioły złego,

Żeby mojego ducha zakłócić spoczynek

I żeby go ze szczytu zwlec kryształowego,

Na którym się, samotny, schronił na godzinę.



Dostrzegłem, jak bym śledził fantazyjne szkice,

Biodra Antiopy z torsem złączone młodziana,

Tak podkreślała cienka kibić jej miednicę.

Szminki na płowym ciele barwa niezrównana!



Zgasła lampa, przerwawszy swe zmagania senne,

Tylko światło kominka jeszcze pozostało,

Każde jego kolejne westchnienie płomienne

Strugą krwi tę miodową skórę zalewało.



prawda? w Koncu z czego najbardziej znany ten kontrowersyjny poeta tamtych czasow?
;) ;)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
1 lipca 2011r. o 20:10
&feature=related

cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7126
#Balbina nieaktywny
2 lipca 2011r. o 7:53
Jako oliwka mała pod wysokim sadem
Idzie z ziemie ku górze macierzyńskim śladem,
Jeszcze ani gałązek, ani listków rodząc,
Sama tylko dopiro szczupłym prątkiem wschodząc
Tę jesli, ostre ciernie lub rodne pokrzywy
Uprzątając, sadownik podciął ukwapliwy,
Mdleje zaraz, a zbywszy siły przyrodzonej,
Upada przed nogami matki ulubionej -
Takci się mej namilszej Orszuli dostało.
Przed oczyma rodziców swoich rostąc, mało
Od ziemie się co wznióswszy, duchem zaraźliwym
Srogiej Śmierci otchniona, rodzicom troskliwym
U nóg martwa upadła. O zła Persefono,
Mogłażeś tak wielu łzam dać upłynąć płono?



Nieszczęsne ochędóstwo, żałosne ubiory
Mojej namilszej cory!
Po co me smutne oczy za sobą ciągniecie,
Żalu mi przydajecie?
Już ona członeczków swych wami nie odzieje -
Nie masz, nie masz nadzieje!
Ujął ją sen żelazny, twardy, nieprzespany...
Już letniczek pisany
I uploteczki wniwecz, i paski złocone,
Matczyne dary płone.
Nie do takiej łożnice, moja dziewko droga,
Miała cię mać uboga
Doprowadzić! Nie takąć dać obiecowała
Wyprawę, jakąć dała!
Giezłeczkoć tylko dała a lichą tkaneczkę;
Ojciec ziemie brełeczkę
W główki włożył. - Niestetyż, i posag, i ona
W jednej skrzynce zamkniona!


Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,
Moja droga Orszulo, tym zniknieniem swoim!
Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:
Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki mówiła, za wszytki spiewała,
Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała.
Nie dopuściłaś nigdy matce się frasować
Ani ojcu myśleniem zbytnim głowy psować,
To tego, to owego wdzięcznie obłapiając
I onym swym uciesznym śmiechem zabawiając.
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w domu,
Nie masz zabawki, nie masz rozśmiać się nikomu.
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej pociechy darmo upatruje.

Kochanowski Treny

Moze wyda sie to dziwne,ze to wklejam
treny,,
ale ciagle zaczytuje sie w nich i odnajduje na nowo
a ze nastroj nieciekawy
to i teksty smutne

pozdrowienia


Dopisane 02.07.2011r. o godz. 07:53:

&feature=related
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
2 lipca 2011r. o 21:04
treny? to też poezja, piękna poezja pisana smutkiem i tęsknotą... :) miłego dnia

Gałczyński Konstanty Ildefons

Prośba o wyspy szczęśliwe

Prośba o wyspy szczęśliwe
A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,
wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj
ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań
we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.

Pokaż mi wody ogromne i wody ciche,
rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych,
dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul,
myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.




Dopisane 02.07.2011r. o godz. 07:57:




Dopisane 02.07.2011r. o godz. 08:49:

&feature=related


Dopisane 02.07.2011r. o godz. 20:51:

W obrazie także odnaleźć można poezję...

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=uUxCbA2iGoU#at=38


Dopisane 02.07.2011r. o godz. 21:04:

ta linka będzie lepsza...


cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMAMrowka zaprasza
REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo