~kojo napisał(a): Jeśli te dane mają mieć jakieś znaczenie dla nas to może podaj też informacje co i ile może kupić u siebie Niemiec, Francuz i ten z Singapuru za swoją godzinową płacę i porównaj to z naszym "koszykiem". Wtedy będzie to do czegoś przydatne.
A tak to jest zwykł pitolenie.
Niemiec, Francuz - 2000 euro, benzyna 1,5 euro,
Polak - 2000 zł, benzyna 5,50 zł
ceny i produkty w Lidlu identyczne, ciuchy tańsze na zachodzie, kredyty tańsze na zachodzie (w tych samych odpowiednikach bankowych).
Tylko że Niemiec w Lidlu nie kupuje, tam chodzi Polak i Turas bo to najgorszy chłam wśród sklepów.
Tam dopłaty do nowych samochodów, tu używane wypierdziane przez Niemca i Turasa to rarytas.
Tam polityka prorodzinna tu polityka poronienna.