Hegemon napisał(a):
PS.
Tytuł felietonu jest kompletnie nieadekwatny do treści.
Pozdrawiam>
Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie.Zakładam oczywiście wersję teoretyczną.
Z grona kandydatów wybieramy tego który nam najbardziej odpowiada .Oddając głos mamy zdecydowanie większy wpływ niż go nie oddając.
Co do skuteczności głosowania nie system jest istotny a kontrola nad wybranym.
W tym celu Ruch Palikota proponował całkowitą zmianę finansowania partii oraz związków wyznaniowych.Polegać ona miała na DOBROWOLNYM ODPISIE podatkowym lub dobrowolnych datkach na konkretną partię lub wyznanie w półrocznych transzach.
Spowodowało by to kontrolę podatnika nad politykiem a temu ostatniemu uniemożliwiło niespełnienie obietnic wyborczych.Kłamczuch natychmiast pozostał by bez kasy.Kościół natomiast zajął by się krzewieniem słowa bożego a nie polityką , gdyż nie wiadomo z jakiej opcji są wierni.To tak w najbardziej skondensowanej formie Panie Hegemonie .Pozdrawiam również.
Zmoderowano 27.03.2013 godz.21:06 - powód: poprawione cytowanie (moderator)