~dziewczyna hazardzisty napisał(a): Nie ja tez pracuję i nie jestem zalezna od niego. Wiem że wszyscy mi radzą zostaw odejdz , ale jest cos co mnie trzyma fakt że jak wszystko się posypało i on upadł na dno to mnie poprosił o pomoc sam i od tamtej pory zrobił dużo dobrego w swoim życiu. Łatwo mówić zostaw ale Jak sie prawdziwie kocha to sie nie potrafi