~dziewczyna hazardzisty napisał(a):~ napisał(a):
czytając to widze siebie to prwada w dzien uśmiechnieta a w nocy płaczę i błagam Boga o pomoc . nie daje rady. byłam juz na terapi ale zrezygnowałam bo moja terapeutka kazała mi to zakończyc . tylko jak mnie zabraknie przy nim czy dalej bedzie się leczył?? i najważniejsze czy ja bez niego potrafię życ?? dziekuję wam za te słowa ale same doskonale wiecie że cięzko jest podjąc odpowiednią decyzję. tak jestem współuzaleźniona i grozi mi juz depresja
dziewczyno, z tym młotkiem mój poprzednik trochę brutalnie ale ma jednak rację. Chodziłaś do specjalisty który poradził Ci to zakończyć. To czego oczekujesz od nas?? Zapewnienia, gwarancji że będzie inaczej, lepiej? NIE BĘDZIE! I zakończyłaś terapię bo ktoś Ci mądrze poradził?? (teraz należy użyć młotka). A co Cię to obchodzi czy się będzie leczył? On ma to zrobić dla siebie, nie dla Ciebie.Siłą go nie zmusisz, sam musi tego chcieć.I nie zrzucaj winy na siebie że jak z nim nie będziesz to przestanie się leczyć.Co to ma być? Emocjonalny szantaż? ,,Czy ja potrafię bez niego żyć.." (użyj ponownie młotka).A dlaczego masz nie potrafić? Pracujesz, dasz radę.Podejrzewam że nie potrzebujesz naszej rady, ją już dostałaś a nie skorzystałaś.Chcesz usłyszeć że wszystko będzie dobrze, że robisz dobrze albo po prostu się wyżalić. Bardzo głupio że zrezygnowałaś z terapii bo ktoś Ci mądrze poradził. Bez obrazy ale nie oczekuj w takim razie mądrzejszych porad na forum. Nie zostawisz go, widzę że tą decyzję już podjęłaś. Oburzyłaś się na specjalistę i dlatego przerwałaś terapię...Szukasz poparcia na forum.. Kobieto, ogarnij się, weź się w garść. Popłacz tydzień, potem otrzyj łzy i WSTAŃ!!
~za,,na napisał(a): Ty dr Wstrząs to mi poradź jak się odkochac bo zakochałam się w pewnym bóstwie
~Koral napisał(a):No i dokładnie tak jest,kocham go bo nawet on mi tego nie może zabronić,i nie wie o tym ,muszę go czasem widywać i za każdym razem po takim spotkaniu jestem bardziej pogrążona,nie sa to spotkania towarzyskie,ale koniecznośc.~za,,na napisał(a): Ty dr Wstrząs to mi poradź jak się odkochac bo zakochałam się w pewnym bóstwie
To znaczy w kim?
Kochać możesz kogo chcesz, bez względu na to czy ten ktoś Cię kocha.
~ napisał(a):~Koral napisał(a):No i dokładnie tak jest,kocham go bo nawet on mi tego nie może zabronić,i nie wie o tym ,muszę go czasem widywać i za każdym razem po takim spotkaniu jestem bardziej pogrążona,nie sa to spotkania towarzyskie,ale koniecznośc.~za,,na napisał(a): Ty dr Wstrząs to mi poradź jak się odkochac bo zakochałam się w pewnym bóstwie
To znaczy w kim?
Kochać możesz kogo chcesz, bez względu na to czy ten ktoś Cię kocha.