~wlasciciel napisał(a): sami panstwo sprawiaja sobie problemy chodzac pod balkonami, urzadzajac sobie pogawetki itp a pozniej "dlaczego te psy caly czas ujadaja". sa chodniki to prosze chodzic chodnikami i problemu nie bedzie :)
co za bzdura. jakoś mój pies na balkonie potrafi siedzieć cały dzień i nie szczeka. ze dwa razy podjął próbę, został natychmiast zganiony, i teraz choćby nie wiem co się działo pod balkonem, siedzi cicho. pies jest jak małe dziecko, jeśli się go nie nauczy, pewnych rzeczy nie pojmie - szczekający pies to wina wyłącznie właściciela - nie psa, nie sąsiadów, nie przechodniów, tylko właściciela, któremu nie chce się psu poświęcić czasu, wychować go i oduczyć pewnych zachowań. nie ma co pomstować na czworonoga (choć przyznam, że mieszkając na wsi, człowiek nieraz miał ochotę udusić burka czy innego azora za szczekanie w środku nocy), trzeba wstrząsnąć człowiekiem. a w ostateczności, podczas upałów, zgłosić do TOZ albo na policję, że pies jest cały dzień zamknięty na balkonie, męczy się, skamle i szczeka - powinno pomóc, właściciel nijak nie udowodni, że drzwi balkonowe były otwarte cały czas.