~ napisał(a): ...
Ucz się historii zamiast karmić się antyklerykalnymi bredniami, fałszywkami i idiotyczną propagandą!
falco napisał(a): cenię qwqx-a za wiedzę której nie boi się tutaj prezentować ...
jemu się chce wklejać to i owo a dostrzegam że czytamy podobne materiały ... ;)
ale ...
(...) ''Na wniosku Orseniego o nominację bpa Spletta papież Pius XII własnoręcznie napisał, że „należy wyjaśnić Polakom, iż jest to czasowe rozwiązanie dla dobra wiernych, w wyjątkowych okolicznościach”. Po takim przedstawieniu sprawy Stolica Apostolska 29 listopada 1939 r. podjęła decyzję mianowania Spletta administratorem diecezji chełmińskiej. Aby podkreślić prowizoryczny i nadzwyczajny charakter nominacji, dekret nominacyjny wystawiony został w sposób normalnie nie spotykany, bo przez nuncjusza berlińskiego.
Już jako administrator diecezji chełmińskiej, bp Splett w kwietniu 1940 podał do wiadomości antypolskie zarządzenia władz państwowych zabraniające kazań, modlitw i śpiewów publicznych po polsku. W sferze języka pozostała jeszcze ostatnia enklawa, mianowicie spowiedź: księża nadal spowiadali po polsku.
Pismo tajnej policji z 4 grudnia l939 r. wspomina, że już w październiku terenowe placówki gestapo zakazały używania polskiego w czasie spowiedzi. Szef gdańskiego gestapo Tanzmann w liście do biskupa z 3 kwietnia l940 r. pisze: „Zakazuję używania polskiego także przy przystępowaniu do spowiedzi. W razie naruszenia zakazu podjęte zostaną kroki policyjne przeciwko właściwym osobom. Proszę o przekazanie tego zakazu swoim księżom”. Po otrzymaniu pisma 6 kwietnia biskup zwrócił się do bpa Wienkena z prośbą o interwencję w ministerstwie ds. kościelnych i powiadomił go, że w rozmowie z gestapo odmówił ogłoszenia tego zakazu. Protesty swe wysłał również do głównej komendy gestapo w Berlinie, Reichsstatthaltera w Gdańsku i ministerstwa ds. kościelnych w Berlinie.
9 kwietnia Splett poinformował Tanzmanna, że ze względów zasadniczych nie może przekazać zarządzenia zabraniającego słuchania spowiedzi po polsku podległym mu księżom. Następnego dnia biskup otrzymał pismo z Berlina, w którym bp Wienken informował, że wystąpił do ministerstwa ds. kościelnych z interwencją w sprawie zakazu. W odpowiedzi zapewniono go, że do gestapo zastaną skierowane odpowiednie zarządzenia. Ale oczywiście interwencja była bezskuteczna.''
qwax - niektórym nie udowodnisz że ''czarne jest czarne'' ;)
falco napisał(a): jak to nie ma?...ja jestem kosmitą...
~ napisał(a): Tak kosmicznym Blablarmułem :* :* :*
falco napisał(a): ooooo... !!!!