19 maja 2014r. godz. 11:17, odsłon: 13706, Bobrzanie.plWytańczony sukces – VII Festiwal Tańca Orientalnego i Flamenco
W miniony piątek i sobotę w murach Teatru Starego było pełno tańca, pełno muzyki i pełno widzów, zadowolonych widzów.
Festiwal flamenco 2014 (fot. Bobrzanie.pl)
W piątek w Teatrze Starym zaprezentowały się grupy młodzieżowe z bolesławieckiej szkoły tańca Tierra Flamenca. Młode tancerki zaimponowały pokazem swoich umiejętności a pełna po brzegi widownia oklaskiwała tancerki. Ten dzień, podobnie jak warsztaty flamenco, był jedynie przedsmakiem, wstępem do dania głównego, czyli do sobotnich występów.
Jak co roku Festiwal jest okazją do prezentacji efektów wielomiesięcznej pracy uczennic szkoły Tierra Flamenca. W tym roku zaskoczyły one nowym programem, który jak zawsze był bardzo efektowny. Smaku dodały wprowadzenia do poszczególnych tańców prezentujące nie tylko ich historię ale i znaczenie. Więcej niż zwykle było popisów indywidualnych. Solo wystąpiła także szefowa szkoły i festiwalu, Elżbieta Eisenblӓtter.
Występy tancerek obserwowali nie tylko widzowie, ale i gwiazda wieczoru, Marta Dębska z grupy Los Payos. Występ tej grupy to było najpiękniejsze zwieńczenie tego wieczoru i trudno oprzeć się wrażeniu, że Los Payos przebili wszystkie gwiazdy, które stanowiły ozdobę Festiwalu tańca Orientalnego i Flamenco w ostatnich latach. Trzeba wierzyć oczom, że gitarzysta Arturo Muszyńki ma faktycznie tylko dwie ręce, śpiew Rubina de La Any hipnotyzował a taniec Marty Dębskiej czarował i zachwycał. Warto było być tego dnia w Teatrze Starym.
Tierra Flamenca i Elżbieta Eisenblӓtter to oczywiście ekipa, dzięki której ten festiwal się odbył i od lat staje się coraz ważniejszym punktem kulturalnego kalendarza Bolesławca. W organizacji festiwalu pomógł także Młodzieżowy Dom Kultury. Sponsorzy to hotel Villa Abasada i restauracja Piwnica Paryska oraz Salon & Spa Nantes.
Medialnie festiwal wsparły portale Bolec.info i Bobrzanie.pl.
Więcej zdjęć z festiwalu znajdziecie
TUTAJ
Bernard
5 czerwca 2014r. o 22:23
W sumie problem nie w tym, że BOK organizuje festiwal flamenco i tańca orientalnego (nasi rodzimi kreatorzy kultury potrafili już wsĻółorganizować targi ślubne a pewnego dnia mogą wziąć się za funeralne), problem polega na dwóch rzeczach, zbieżności dat i niezdrowej konkurencji.
Niezdrowa konkurencja polega na tym, że żaden niewielki prywatny przedsiębiorca nie ma wielkich szans konkurując z samorządowym potencjałem reklamowym, ekonomicznym, logistycznym itd. Zwłaszcza, że powstalīm również za jego pieniądze.
Zbieżność dat: Niech sobie BOK organizuje festiwal flamenco... jesienią. Po co go robić tuż przed imprezą szkoły Tierra Flamenca?
Aż wstyd domyślać się motywów.
Zacytuję swój tekst:
"Durne posunięcia polityczno – kulturalne zdemolowały już swego czasu Zespół Pieśni i Tańca „Bolesławiec”, wyeksportowały Bluesa nad Bobrem nad Kwisę (a w tym roku nawet do Kruszyna – nie wiem czy tam płynie jakaś rzeka) a nie służą i innym inicjatywom kulturalnym takim jak Gliniada.
Wyobraźmy sobie, że pewnego dnia trzy tygodnie przed Bluesem nad Bobrem BOK MCC zorganizuje Festiwal Bluesowy Bóbr, czy jakąś Gliononiadę przed Gliniadą. Wyobraźmy sobie sytuację odwrotną: ceramików organizujących trzy tygodnie przed Bolesławieckim Świętem Ceramiki jakieś Wielkie Ceramiczne Święto Bolesławca.
Fajnie by było?"
Całość tekstu, jeśli moderator nie wywali, tutaj: http://bobrzanie.pl/2014/04/23/letowski/zbieg-okolicznosci-czyli-dwa-festiwale-flamenco
bobrzanie.pl
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij
formularz lub wyślij pod adres:
[email protected].
Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).