O kontrowersjach związanych z pracą ochrony podczas studniówki II Liceum poinformowała nas grupa uczniów. Osoby, które 29 stycznia udały się na studniówkową imprezę (odbywającą się na sali I LO) spotkało kilka - wg naszych rozmówców niezbyt miłych - niespodzianek. Trzeba było odstać swoje w długiej kolejce w deszczu, bo każda wchodząca osoba poddawana była drobiazgowej kontroli osobistej, odbywajacej się w asyście psa. Dotyczyło to nie tylko uczniów, ale też nauczycieli i rodziców. Przy wejściu do szkoły czekał też specjalnie wynajęty ambulans.
- Ochroniarze wyglądali jakby wybierali się na wojnę, a nie na spokojną imprezę - mówi jeden z uczniów. - Ich odzywki do uczniów też były zupełnie nie na miejscu. Podchodzenie do gości jak do potencjalnych terrorystów to pomyłka - dodaje.
Oceny pracy zgorzeleckiej firmy Fenix, o której głośno ostatnio w kontekście zatrzymania przez jej pracowników pewnego Syryjczyka w Zgorzelcu (o czym informowały ogólnopolskie media), są bardzo zróżnicowane.
- Uważam, że było bardzo bezpiecznie i praca ochroniarzy była bardzo profesjonalna - mówi Mirosław Sakowski, dyrektor szkoły. Podobnego zdania jest też Artur Skrzela, właściciel firmy ARS Studio odpowiedzialnej na wideofilmowanie podczas przyjęcia.
Uczniowie, którzy skontaktowali się z Redakcją Bolec.Info, podkreślają, że bawili się na swojej studniówce bardzo dobrze, jednak prześcigają się w przytaczaniu "dziwnych" historii z ochroniarzami w roli głównej.
- Pod szkołę podjechało autem kilku chłopaków. Jeden z ochroniarzy powiedział, żeby przestawili swoje bmw, a kierowca odpowiedział, że to auto innej marki. W odwecie ochroniarz wyciągnął go na zewnątrz i przycisnął do ziemi - relacjonuje jeden z uczestników zabawy. - Wyszedł w tym momencie drugi pasażer i mówi "niech Pan zostawi mojego kolegę", na co ochroniarz wyciągnął broń i zażądał od kierowcy dokumentów, telefonu i portfela - opowiada.
- Około godziny 3:30 na salę wszedł jeden z ochroniarzy, głośno zagwizdał, by zwrócić na siebie uwagę i wymownie zaczął pokazywać zegerek, żądając zakończenia imprezy - mówi kolejny świadek. - Na sali było wtedy jeszcze bardzo dużo ludzi, a impreza miała trwać do piątej. Na szczęście DJ odmówił jej zakończenia - dodaje.
Dowiedzieliśmy się również, że wśród uczniów, nauczycieli i obsługi pojawiła się informacja, jakoby ochrona zatrzymała podczas przyjęcia dilera narkotyków, który chciał rozprowadzać nielegalne środki wśród uczniów. Informacja miała rzekomo pochodzić od ochroniarzy. Policja jednak nic nie wie na ten temat.
Poprosiliśmy o komentarz firmę ochroniarską Fenix, jednak nasze zapytania pozostały bez odpowiedzi.
Dane rozmówców do wiadomości Redakcji.
Działaniu agencji przyjrzeli się bliżej także reporterzy magazynu TVN "Czarno na białym". Materiał znajdziecie TUTAJ.
~ napisał(a): jaki cel ma redakcja oczerniając firmę ochroniarską ? ktoś za to redakcji zapłacił ? :]
~Bolecnauta napisał(a):~ napisał(a): jaki cel ma redakcja oczerniając firmę ochroniarską ? ktoś za to redakcji zapłacił ? :]
Macie rację, to była znakomicie uzbrojona ochrona jaką ostatnio widziałem,przypominała mi ludzików Putina.
Moje pytanie jest takie, kto zagrażał tej studniówce, czy były jakieś doniesienia o możliwym akcie terrorystycznym, że zamówiono tak uzbrojoną ochronę.
Czy np. rodzice z komitetu rodzicielskiego nie mogli za darmo przypilnować porządku na i wokół studniówki?
~Bolecnauta napisał(a):~ napisał(a): jaki cel ma redakcja oczerniając firmę ochroniarską ? ktoś za to redakcji zapłacił ? :]
Macie rację, to była znakomicie uzbrojona ochrona jaką ostatnio widziałem,przypominała mi ludzików Putina.
Moje pytanie jest takie, kto zagrażał tej studniówce, czy były jakieś doniesienia o możliwym akcie terrorystycznym, że zamówiono tak uzbrojoną ochronę.
Czy np. rodzice z komitetu rodzicielskiego nie mogli za darmo przypilnować porządku na i wokół studniówki?
~Bolecnauta napisał(a):~ napisał(a): jaki cel ma redakcja oczerniając firmę ochroniarską ? ktoś za to redakcji zapłacił ? :]
Macie rację, to była znakomicie uzbrojona ochrona jaką ostatnio widziałem,przypominała mi ludzików Putina.
Moje pytanie jest takie, kto zagrażał tej studniówce, czy były jakieś doniesienia o możliwym akcie terrorystycznym, że zamówiono tak uzbrojoną ochronę.
Czy np. rodzice z komitetu rodzicielskiego nie mogli za darmo przypilnować porządku na i wokół studniówki?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).