19 stycznia 2007r. godz. 14:50, odsłon: 5811, Bolec.InfoCzerna najbardziej ucierpiała podczas nocnej wichury
76 dzieci ze szkoły w Czernej nie miało w piątek lekcji. Wicher zerwał dach z nowej sali gimnastycznej, a we wsi nie było prądu.
Bolesławiec po wichurze (fot. Bernard Łętowski)
Dach z sali i pokrycie wieży pobliskiego koćcioła wiatr rozrzucił na kilkaset metrów. -
Deszcz pada do szkoły, bo nie ma dachu i dlatego zostałam w domu - mówi dziesięcioletnia uczennica, Iwona Kurkiewicz.
Oddana do użytku rok temu sala gimnastyczna, wybudowana za dwumilionowy kredyt, nadaje się tylko do remontu.
-
Zerwało dach z połowy budynku a nowy parkiet został zalany przez deszcz - mówi dyrektor szkoły, Joanna Mierzwa. -
W nocy podjęliśmy decyzję, że lekcji nie będzie. Teraz musimy zabezpieczyć parkiet sali, żeby nie było jeszcze większych zniszczeń od deszczu. Szkody są straszne, na razie nie potrafimy ich oszacować.
Całkiem załamany jest mieszkający nieopodal szkoły Paweł Kurkiewicz. Wiatr zburzył stodołę, w której gospodarz trzymał cały rolniczy sprzęt.
-
To cały mój dobytek - mówi rolnik.
Sołtys wsi, Franciszek Kafel, twierdzi że w całej Czernej nie ma domu, który by nie ucierpiał. Władze obiecują pomoc.
-
Uruchomimy pieniądze z rezerwy budżetu gminy, ale postaramy się również o pieniądze od wojewody - mówi burmistrz Nowogrodźca, Robert Relich.
Straty są jednak nie tylko w jego gminie.
Wiatr przewrócił też dwa drzewa obok budynku oddziału dziecięcego bolesławieckiego szpitala. W nocy ewakuowano dzieci, na szczęście drzewa nie uszkodziły budynku i mali pacjenci już wrócili na oddział.
Przewrócone drzewa utrudniły też pracę pogotowia, które nie mogło dojechać przez lasy do pacjenta w Kliczkowie. Chorym jednak skutecznie zajał się wezwany lekarz pierwszego kontaktu.
Największym problemem okazały się właćnie przewrócone drzewa, strażakom z nadmiaru pracy brakowało czasu na ich usuwanie. Na jednej tylko drodze do Wartowic leżało ich kilkanaćcie. Straż pożarna ściągnęła do pracy wszystkich ludzi, bez przerwy ze skutkami żywiołu walczyli również ochotnicy z całego powiatu.
Bolesławiec po wichurze (fot. Bernard Łętowski)
Bolesławiec po wichurze (fot. Telewizja TLB)
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij
formularz lub wyślij pod adres:
[email protected].
Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).