Urszula Magryś kandydatką KO

16 miejsce na Liście Koalicji Obywatelskiej w okręgu legnickim

Urszyla Magryś (fot. archiwum prywatne)

Urszula Magryś z Bolesławca będzie kandydowała do sejmu w jesiennych wyborach parlamentarnych z listy Koalicji Obywatelskiej.

Kandydatka ma 60 lat, w tym roku przechodzi na emeryturę a pracuje w Towarzystwie Budownictwa Społecznego w dziale księgowości. Jest też w zarządzie Koła Miejskiego PO w Bolesławcu. Działa także w Bolesławieckim Stowarzyszeniu Kobiet in Gremio.

- Startowałam niedawno w wyborach samorządowych do Sejmiku Dolnośląskiego gdzie uzyskałam około 1400 głosów co było dla mnie miłym zaskoczeniem - mówi Urszula Magryś dla Bolec.info. - Nie dostałam się ale i tak byłam dumna że pomimo skromnej kampanii tyle osób mi zaufało. Nie ukrywam, że długo mnie namawiano do startu bo nie chciałam się zgodzić. Doszłam jednak do wniosku, że ja zwyczajna osoba muszę powiedzieć, że Platforma Bolesławiecka nie zginęła, działa choć niektórzy jej członkowie zawiedli.

Kandydatka uważa, że w przestrzeni publicznej jest mało kobiet, których się słucha. Że kobiety łagodzą obyczaje są bardziej wrażliwe na cudzą krzywdę.

- Nie podoba mi się to co dzieje się w moim kraju - mówi. - Chcę by moje wnuki czuły się wolne i bezpieczne a dzisiaj nie mam takiej pewności. Zło wywołuje zło. Pierwszy który uderzył, nie po to, by mu wybaczyć lecz by w dwójnasób oddać. To się teraz dzieje. Dlatego kandyduję bo chcę się przeciwstawić każdej niesprawiedliwości, każdej korupcji, Chcę się upominać o prawa ubogich i słabych. Na koniec zacytuję słowa pewnego flamandzkiego księdza choć nie jestem wierząca ale szanuję niektórych księży, którzy są wielkimi przyjaciółmi ludzi ,,Nasze społeczeństwa chorują na ciężki zawał serca. Kwalifikują się do intensywnej terapii. Potrzebują zastrzyku: surowicy miłości,, I o tym chcę Polakom i Polkom przypomnieć bo o tym zapomnieli.