30 stycznia 2011r. godz. 18:26, odsłon: 5861, Bolec.InfoŁapią pod lodem
Mając dużo cierpliwości można złowić taaaką rybę.
Łowienie pod lodem (fot. Bolec.Info)
Dzisiaj przy pięknej pogodzie odwiedziliśmy zbiornik wodny w Krępnicy. I ? Zobaczyliśmy wędkarzy łowiących ryby spod lodu.
Grubość lodu około 15 cm, dość bezpiecznie, chociaż na zbiorniku od strony Bobru, lód był "lichy" i widać było przy brzegu, wychodzącą wodę.
Z drugiej strony zbiornika, blisko drogi Bolesławiec-Krępnica, lód dość solidny, trzech wędkarzy łowiących ryby pod lodem. Mają specjalny świder do wiercenia otworów w lodzie, średnicy 15-20 centymetrów. Małe wędki i cierpliwie „łapią” rybki spod lodu, stojąc lub siedząc na specjalnych krzesełkach.Są też ciepło ubrani.
Wędkowanie spod lodu to przede wszystkim łowienie okoni, które zimą jest o wiele łatwiej złapać niż w cieplejszych porach roku. Do końca grudnia można łowić szczupaki i sandacze, a przez całą zimę płocie, krąpie, leszcze i okonie.
Sprzęt do wędkowania pod lodem nie jest specjalnie drogi – wędziska długości 30–50 centymetrów, proste kołowrotki, krzesełko, świder i kilka innych elementów wyposażenia nikogo nie zrujnuje, a pozwala za to spędzić kilka godzin na świeżym powietrzu.
Trzeba tylko zadbać o bezpieczeństwo, aby lód nie załamał się i aby wędkarz nie wpadł do zimnej wody.
Jaki sposób łapania stosowali dzisiaj wędkarze?
Łowienie na mormyszkę – malusieńką przynętę, której pierwowzorem był lubiący zimną wodę skorupiaczek, zwany po rosyjsku „mormysz”.
To kropla cyny z wtopionym w bok przynęty cienkim haczykiem, otwór do przewlekania żyłki w środku ciężkości, tak by przynęta poruszała się w wodzie z hakiem w położeniu poziomym.
Kształty najrozmaitsze – od zwyczajnych kulek, przez różne półkoliste albo geometryczne formy, po staranne odlewy w kształcie owadów, ich larw, skorupiaków, stawonogów.
Prowadzenie mormyszki nie jest specjalnie skomplikowane, choć wymaga pewnej wprawy. Mormyszka powinna być unoszona w górę i w dół na dość krótkim, 10–25-centymetrowym odcinku. Przez cały czas musi podskakiwać, drgać, dygotać, trząść się. Podczas unoszenia należy więc bardzo delikatnie potrząsać szczytówką wędziska, tak by kiwaczek lekko i jednostajnie się uginał.
Bardzo ważne jest dobranie amplitudy drgań do aktualnego apetytu ryb. Okazuje się bowiem, że jednego dnia okonie czy płocie interesują się szybko drgającą przynętą, innego uderzają wyłącznie w mormyszkę podrygującą raz na sekundę.
Do wędkowania należy przygotować kilka otworów 3-5 m jeden od drugiego.Zasiadamy nad otworem mając wiatr w plecy.
Znając te zasady i mając dużo cierpliwości można złowić taaaką rybę.
Literatura: Gennadu Pisarkiewicz-Relaks z wędką.
Łowienie pod lodem (fot. Bolec.Info)
Łowienie pod lodem (fot. Bolec.Info)
Łowienie pod lodem (fot. Bolec.Info)
Łowienie pod lodem (fot. Bolec.Info)