17 września 2012r. godz. 12:01, odsłon: 4130, Bolec.Info/2plus4Roczna Lusia do adopcji
Młoda suczka w typie Jack Russel Terriera szuka nowego domu.
(fot. Fundacja 2plus4)
Tę psinkę zgłoszono fundacji
2plus4 z prośbą o odłowienie i przekazanie schronisku. Na miejscu okazało się, że suczka ma na brzuchu wielki guz. Wstępne podejrzenie: nowotwór.
I wtedy zdarzyła się rzecz bardzo wzruszająca. Grupka zebranych nad pieskiem lokatorów okolicznego bloku, powiedziała stanowcze "nie" w obawie przed losem psa z rakiem w schronisku. O północy podjęto decyzje na dobre i na złe. Piesek zostaje na zasadach Domu Tymczasowego u jednej z Pań mieszkającej w pobliżu, pod opieką fundacji. Mimo zagrożenia długotrwałym leczeniem, nieadopcyjności, mimo fochów kota Staszka, psinka dostała szansę. Takie postawy przywracają wiarę w ludzi.
Po badaniach okazało się, że to jednak nie nowotwór, ale przepuklina. A wyciek ropny, to nie ropomacicze, a zapalenie dróg moczowych :)
Po wielu próbach różnych psich imion, suczka wybrała sobie imię
Lusia, dostała domek tymczasowy pod Wrocławiem do listopada. Została zoperowana, wraz ze sterylizacją. Jest już w pełni zdrowa.
Jest młodym, nieco ponad rocznym mieszańcem Jack Russel Terriera.
Rezolutna, mądra, dobrze wychowana, bardzo towarzyska, grzeczna, aportująca. Nie kopie dołów w ogrodzie, śpi grzecznie na swoim posłaniu, wie co znaczy słowo: nie, zostań. W samochodzie jest spokojnym pasażerem, w domu zostaje sama. Nie goni kotów, raczej jest nimi na przemian zainteresowana i nieśmiała. Może zamieszkać z innym psem, a nawet z sunią. Z rezydentką w Domu Tymczasowym, labradorką Klarą, śpią przytulone, dzielą się jedzeniem.
Kontakt w sprawie adopcji -
694 795 026
(fot. Fundacja 2plus4)