9 listopada 2013r. godz. 11:41, odsłon: 6658, Bolec.Info/KPPSP/KGPSP

Czad zabija w ciszy

Śmierć przez zaczadzenie to mówiąc bardzo okrutnie śmierć cicha i bezbolesna. Poszkodowany "zasypia" a jego mózg umiera "dusząc się" odcięty od dostaw tlenu.

Jak co roku, jesień to czas kiedy nieuchronnie nadchodzi niebezpieczeństwo związane z użytkowaniem sprzętu i urządzeń dla których charakterystyczne jest wydzielanie się tlenku węgla.

Tlenek węgla - potocznie zwany CZADEM... jest bezwonnym, bezbarwnym, nieznacznie lżejszym od powietrza, bardzo silnie trującym gazem powstającym w wyniku procesu niepełnego spalania produktów palnych - głównie gazu, węgla, drewna, nafty, ropy itp. "Spalania niepełnego" tzn. spalania w warunkach deficytu tlenu niezbędnego do prawidłowego procesu spalania. Dlaczego tlenek węgla jest niesamowicie groźny? Otóż wielokrotnie szybciej wiąże się on z hemoglobiną (czyli czerwonymi krwinkami służącymi do transportu tlenu we krwi) niż właśnie tlen. Oznacza to, że obecność tlenku węgla o dużym stężeniu w powietrzu skutkuje jego nadmiernym, przyspieszonym wiązaniem się w procesie oddychania z hemoglobiną z jednoczesnym uniemożliwianiem przez niego wiązaniu się hemoglobiny z tlenem. Efektem jest postępujące niedotlenienie narządów wewnętrznych - przede wszystkim mózgu, który wskutek niedotlenienia doznaje trwałych uszkodzeń lub nawet śmierci.

W warunkach rzeczywistych najczęstszą, "najgłówniejszą" przyczyną powstawania tlenku węgla jest brak dopływu powietrza "zewnętrznego" do urządzeń z otwartą komorą spalania lub niewłaściwy stan techniczny tychże urządzeń. Niestety to główny powód kilku tysięcy zatruć (w tym kilkudziesięciu śmiertelnych) jakie corocznie mają miejsce w naszym kraju.

Z tym zjawiskiem spotykamy się na co dzień. Mieszkamy w szczelnych domach, z nie do końca sprawną wentylacją, użytkujemy odbiorniki gazu w których jego spalanie odbywa się bezpośrednio w atmosferze pomieszczenia w którym są zamontowane. Bardzo często obserwowane zjawisko "dmuchania" z kratek wentylacyjnych to symptom deficytu powietrza wewnątrz domu/mieszkania - to budynek sam próbuje "zassać" sobie powietrze którego zaczyna "brakować" mu wewnątrz. Sami częstokroć działamy sobie na niekorzyść zasłaniając lub zaklejając kratki wentylacyjne - tworząc tym samym warunki do procesu niepełnego spalania. To tłumaczy np dlaczego większość zatruć tlenkiem węgla ma miejsce w łazienkach w których zamontowane są przepływowe gazowe ogrzewacze wody - niedrożna wentylacja, małe pomieszczenie, otwarta komora spalania powodują, że w bardzo szybkim czasie tlen z powietrza zostaje zużyty w procesie spalania i dochodzi do spalania niepełnego a więc powstawania tlenku węgla.

Śmierć przez zaczadzenie to mówiąc bardzo okrutnie śmierć cicha i bezbolesna. Poszkodowany "zasypia" a jego mózg umiera "dusząc się" odcięty od dostaw tlenu.

Ale nie oznacza to, że wskutek własnej niewiedzy lub nierozwagi trzeba cicho i bezboleśnie umierać.

Podstawowe przykazania bezpiecznego użytkownika urządzeń gazowych:

- Dbaj o systematyczne przeglądy użytkowanych odbiorników gazu - Zapewniaj dostęp świeżego powietrza do domu/mieszkania - nie zaklejaj kratek wentylacyjnych, zamontuj dopowietrzniki w oknach, wietrz pomieszczenia
- Nigdy, przenigdy nie kąp się w łazience z jednoczesnym napełnianiem wanny ciepłą wodą - wyjątkiem może być tylko szybki prysznic
- Zakręcaj wodę przy namydlaniu. Jeżeli to możliwe to nie kąp się gdy jesteś sam w domu a jeżeli tak się zdarzy to nie zamykaj drzwi do łazienki
- Na zarządcy budynku wymuś przeprowadzenie przeglądu wentylacji - ale pamiętaj - to, że WIEJE z kratki to nie zawsze wina zarządcy
- Wyposaż się w czujnik czadu.