~nina napisał(a): ~ napisał(a): Nie chodziło mu o czerpanie zysków z imprezy a o pokrycie jej kosztów.
Nieprawda, swoja gaze tez tam policzyl. Ma oczywiscie takie prawo i ja nic do tego nie mam. ale chociaz nie klamcie.
Takiej imprezy nie przygotowuje się w pięć minut. Trzeba jej poświęcić wiele czasu i serca. Ten czas mógłby poświęcić swojej firmie, a skoro poświęciłby czemu innemu to to też jest koszt. Ale kwota podana przez Pana Nowaka był kwotą do negocjacji. Mogłoby się okazać że w trakcie negocjacji zrezygnowałby ze swojej gaży. Jednak kwota 15 tys zaproponowana przez miasto mogła być odebrana tylko jako naplucie w twarz.