PanM napisał(a):~~Schzofrenia? napisał(a): Obsesje należy leczyć!
Ja np. nie wierzę w zielone ludziki z Marsa, ale nie chwalę się nieustannie , że jestem azielony.
Jak zatem nazwać demonstracyjne publiczne celebrowanie wszelkiego rodzaju uroczystości religijnych ?
Jak nazwać czynny udział kościoła w polityce państwa / kapelani itp ?
Jak nazwać religię w szkołach publicznych ?
Jka nazwać finansowanie kościoła z pieniędzy publicznych ?
Amoralne ?
~~japa japa jejo napisał(a):
To co Pan nazywa dyskusją miedzy mną, a tym typem od urzędu nauczycielskiego kościoła - nie jest dyskusją. I nie może nią być, bo nie mamy wspólnego mianownika. rzymski katolik musi uznać za podstawę wiary to, co narzuca mu urząd nauczycielski i powtarza w kółko wyśmiane już dawno zdania typu "Jezus niczego nie napisał, więc Biblia nie jest autorytetem", albo "kościół rzymski ma depozyt od Jezusa i z tego depozytu do dzisiaj wyciąga sobie co tam akurat potrzebuje", albo "zasada tylko pismo jest sprzeczna sama w sobie, bo cośtam". A jedyne co podważa Biblia to większość dogmatów ludzkich wymyślonych przez papieży i ciało kolegialne religii rzymskiej, czyli tradycję kościoła rzymskiego.
~~japa japa jejo napisał(a): Demokracja to tyrania większości. Rzymskich katolików jest więcej, więc decydują o przeznaczeniu pieniędzy publicznych na budowle, religie w szkołach i Zus dla księży. I mają do tego prawo, bo jest ich więcej. Na tym polega demokracja. Nieważne czy się to nam podoba czy nie - tak jest.
Czy ma to coś wspólnego z rozdziałem państwa od kościoła rzymskiego - a kogo to obchodzi? Kto rządzi ten decyduje.
~~ napisał(a):~~japa japa jejo napisał(a):
To co Pan nazywa dyskusją miedzy mną, a tym typem od urzędu nauczycielskiego kościoła - nie jest dyskusją. I nie może nią być, bo nie mamy wspólnego mianownika. rzymski katolik musi uznać za podstawę wiary to, co narzuca mu urząd nauczycielski i powtarza w kółko wyśmiane już dawno zdania typu "Jezus niczego nie napisał, więc Biblia nie jest autorytetem", albo "kościół rzymski ma depozyt od Jezusa i z tego depozytu do dzisiaj wyciąga sobie co tam akurat potrzebuje", albo "zasada tylko pismo jest sprzeczna sama w sobie, bo cośtam". A jedyne co podważa Biblia to większość dogmatów ludzkich wymyślonych przez papieży i ciało kolegialne religii rzymskiej, czyli tradycję kościoła rzymskiego.
Wlasnie z takim typem jak ty jest trudno dyskutowac. Z sekciarzami dyskusja jest bezprzedmiotowa. (...) Jestes typem klamstwa i oszczerstwa. (...)
~~japa japa jejo napisał(a):~~ napisał(a):~~japa japa jejo napisał(a):
To co Pan nazywa dyskusją miedzy mną, a tym typem od urzędu nauczycielskiego kościoła - nie jest dyskusją. I nie może nią być, bo nie mamy wspólnego mianownika. rzymski katolik musi uznać za podstawę wiary to, co narzuca mu urząd nauczycielski i powtarza w kółko wyśmiane już dawno zdania typu "Jezus niczego nie napisał, więc Biblia nie jest autorytetem", albo "kościół rzymski ma depozyt od Jezusa i z tego depozytu do dzisiaj wyciąga sobie co tam akurat potrzebuje", albo "zasada tylko pismo jest sprzeczna sama w sobie, bo cośtam". A jedyne co podważa Biblia to większość dogmatów ludzkich wymyślonych przez papieży i ciało kolegialne religii rzymskiej, czyli tradycję kościoła rzymskiego.
Atakujacym katolikow jestes ciagle ty.
Wlasnie z takim typem jak ty jest trudno dyskutowac. Z sekciarzami dyskusja jest bezprzedmiotowa. (...) Jestes typem klamstwa i oszczerstwa. (...)
Takich rozmów przeprowadziłem już dziesiątki. Zawsze kończą się w ten sam sposób - przy braku argumentów pozostaje atak na mnie. Ludzie zindoktrynowani od przedszkola przez jedyna właściwą doktrynę nie przyjmuja do wiadomości, że większość (jeśli nie wszystkie) dogmatów rzymskich to ludzka tradycja zapakowana w rzekomą tradycję apostolską. Dlaczego rzekomą? Jeśli chcesz to mogę przytoczyć kilka cytatów nauk tzw. ojców koscioła z II i III wieku którzy nie znali pojęcia chrztu niemowląt i pisali o chrzcie tylko i wyłącznie osób nawracających się i tych, którzy uwierzyli w Jezusa. Wiem jednak, że indoktrynacja to ciężki kamień uwierający umysł i sumienie i nie da się go podnieść pisząc tutaj na forum. Ten kamień podnieść może tylko Jezus.
PanM napisał(a):
Jak nazwać czynny udział kościoła w polityce państwa / kapelani itp ?
Jka nazwać finansowanie kościoła z pieniędzy publicznych ?
~~japa japa jejo napisał(a): Demokracja to tyrania większości. Rzymskich katolików jest więcej, więc decydują o przeznaczeniu pieniędzy publicznych na budowle, religie w szkołach i Zus dla księży. I mają do tego prawo, bo jest ich więcej. Na tym polega demokracja. Nieważne czy się to nam podoba czy nie - tak jest.
Czy ma to coś wspólnego z rozdziałem państwa od kościoła rzymskiego - a kogo to obchodzi? Kto rządzi ten decyduje.