Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Sukcesy nowego rządu

~~supergryps niezalogowany
10 maja 2025r. o 13:53
~~głupi wyborca KOalicji napisał(a):
Ktoś napisał: ~~Jasiu napisał(a): Premier Tusk podpisze dzisiaj francusko-polski traktat.
Polska wejdzie do TOP 6 gospodarczych i militarnych potęg Europy.
Dzięki Tuskowi wkraczamy do światowej elity.
Przeciwko są - Putin, Trump, PiS i Konfederacja.


Z dnia na dzien kraj, który się rozbroił pomagając Ukrainie i który nie ma ani jednej fabryki amunicji, dzięki podpisowi Tuska stanie się militarną potęgą Europy.

Łykam to!

Dziś Tusk pojawił się w kijowie i przywiózł do ua kolejne gratisy,za które zapłacą oczywiście Polacy,to dopiero demolka państwa naszego, brawo lemingi
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
22745
oprych
10 maja 2025r. o 16:08
"Niemiecka dziennikarka Zara Riffler ujawniła szczegóły dotyczące porozumień między Warszawą i Berlinem w kwestii imigrantów. Jak stwierdziła, w rzeczywistości porozumienie między Donaldem Tuskiem a Friedriechem Merzem jest stabilne, zaś wypowiadane publicznie różnice to teatrzyk pod kampanię wyborczą.

Niemiecka dziennikarka Zara Riffler skomentowała oficjalne deklaracje premiera Donalda Tuska i kanclerza Friedriecha Merza w kwestii polityki migracyjnej. Zwróciła ona na kontekst kampanii wyborczej w Polsce i oceniła, że wypowiedzi te są elementem tejże kampanii. Jej zdaniem realne ustalenia nie są oficjalnie podawane.

„W Polsce trwa obecnie kampania wyborcza. Dlatego Donald Tusk i Friedrich Merz porozumiewają się w takich sprawach oczywiście tylko za kulisami, a publicznie mówią coś zupełnie innego. Znają się od dawna i byli wcześniej w kontakcie” – napisała Riffler na „X”. Dodała, że oficjalnie polski premier nie może zgodzić się na przyjmowanie imigrantów zawracanych z Niemiec. Jednak wcześniej Polska związała się w tej sprawie umowami. „Polska tak naprawdę nie ma wyboru. (…) Niemcy nie potrzebują zgody Polski na takie zawracanie. Istnieją stare umowy, które to regulują, a Polska musi się do nich stosować” – podkreśliła Riffler.

Zwróciła też uwagę na cele rządu w Berlinie. „Niemcy chcą zwiększyć liczbę odrzuconych wniosków o azyl migrantów, którzy do Niemiec przybyli z Polski. Po odrzuceniu ich wniosków będą oni musieli trafić do Polski” – czytamy we wpisie.

Oceniła również, że kanclerz Merz „rozegrał to bardzo zręcznie pod względem dyplomatycznym”. „Trzeba mu to oddać. Bo już teraz liczba zawróceń – także do Polski – rośnie. A to oznacza, że Merz właściwie osiągnął swój cel” – podkreśliła. „Ale między Tuskiem i Merzem nie ma żadnych »problemów«. Panowie świetnie się dogadują. Ta przyjaźń będzie zupełnie nowa. Jak wszyscy wiemy, przyjaźń polega na publicznym dostosowywaniu się do innych” – napisała Zara Riffler."
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ niezalogowany
10 maja 2025r. o 17:14
Ona to taki ich Michnik.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~wieś tańczy i śpiewa niezalogowany
10 maja 2025r. o 17:55
oprych napisał(a): "Niemiecka dziennikarka Zara Riffler ujawniła szczegóły dotyczące porozumień między Warszawą i Berlinem w kwestii imigrantów. Jak stwierdziła, w rzeczywistości porozumienie między Donaldem Tuskiem a Friedriechem Merzem jest stabilne, zaś wypowiadane publicznie różnice to teatrzyk pod kampanię wyborczą.

Niemiecka dziennikarka Zara Riffler skomentowała oficjalne deklaracje premiera Donalda Tuska i kanclerza Friedriecha Merza w kwestii polityki migracyjnej. Zwróciła ona na kontekst kampanii wyborczej w Polsce i oceniła, że wypowiedzi te są elementem tejże kampanii. Jej zdaniem realne ustalenia nie są oficjalnie podawane.

„W Polsce trwa obecnie kampania wyborcza. Dlatego Donald Tusk i Friedrich Merz porozumiewają się w takich sprawach oczywiście tylko za kulisami, a publicznie mówią coś zupełnie innego. Znają się od dawna i byli wcześniej w kontakcie” – napisała Riffler na „X”. Dodała, że oficjalnie polski premier nie może zgodzić się na przyjmowanie imigrantów zawracanych z Niemiec. Jednak wcześniej Polska związała się w tej sprawie umowami. „Polska tak naprawdę nie ma wyboru. (…) Niemcy nie potrzebują zgody Polski na takie zawracanie. Istnieją stare umowy, które to regulują, a Polska musi się do nich stosować” – podkreśliła Riffler.

Zwróciła też uwagę na cele rządu w Berlinie. „Niemcy chcą zwiększyć liczbę odrzuconych wniosków o azyl migrantów, którzy do Niemiec przybyli z Polski. Po odrzuceniu ich wniosków będą oni musieli trafić do Polski” – czytamy we wpisie.

Oceniła również, że kanclerz Merz „rozegrał to bardzo zręcznie pod względem dyplomatycznym”. „Trzeba mu to oddać. Bo już teraz liczba zawróceń – także do Polski – rośnie. A to oznacza, że Merz właściwie osiągnął swój cel” – podkreśliła. „Ale między Tuskiem i Merzem nie ma żadnych »problemów«. Panowie świetnie się dogadują. Ta przyjaźń będzie zupełnie nowa. Jak wszyscy wiemy, przyjaźń polega na publicznym dostosowywaniu się do innych” – napisała Zara Riffler."



Przeczytałeś to w oryginalne, prawda niemoto ?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Karminowoczerwona Fasola niezalogowany
10 maja 2025r. o 18:30
Merz,Stermer , Macron i Donaldinio spotykają się w Rzeszowie po czym tc trzej razem jadą do Kijowa jednym pociągiem, a Donaldinio wyraźnie chyba odepchnięty przez tę trójcę pocina sam do Kijowa no nie wiem ..... towarowym na węglarce??? Tak to się z tą ofermą i sługusem liczą.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Chwała deportacju niezalogowany
10 maja 2025r. o 18:46
~~Karminowoczerwona Fasola napisał(a): Merz,Stermer , Macron i Donaldinio spotykają się w Rzeszowie po czym tc trzej razem jadą do Kijowa jednym pociągiem, a Donaldinio wyraźnie chyba odepchnięty przez tę trójcę pocina sam do Kijowa no nie wiem ..... towarowym na węglarce??? Tak to się z tą ofermą i sługusem liczą.

,,Mnie naprawdę w Europie nikt nie ogra" -DT
jechał sam bo być może z pod pachy mu jechało,
a tak poważnie to ukraińcy zadecydowali że donek jedzie osobno , jak długo jeszcze będziemy znosić prowokacje ukraińców?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ niezalogowany
10 maja 2025r. o 19:01
Wytłumacz to tym którzy nadal popierają ukrów
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Ceglasty Oczar niezalogowany
10 maja 2025r. o 19:47

a co tam ...
Świątek klasycznie przegrała Bogdanka wygrała ,Paul i i Jasmin wygrali więc co jak co ale sukces jest...
szkoda tylko że Madison zrobiła mi ,,suprajsika'' in minus na dwóch kuponach...
ale co tam ...jutro też jest dzień...;D

poczytałem trochę komentarzy na tenis.com i nieźle mnie rozbawił Fibak mówiący że- ''być może w nadchodzącym Rolandzie Iga będzie miała łatwiejszą drabinkę'' HAHAHAHAHAHAH
czyli co?...ma się ''prześlizgać''...;D
teraz będzie coraz trudniej bo Świątek spada w rankingu na czwarte miejsce a więc już na początku może trafić na trudną przeciwniczkę i co? ;D
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza