wy tak tu piszecie że jesteście poszkodowane i że chcecie coś z tym zrobić i że pojdziecie na policje a jak napisałam że ja idę i napisałam wam o której bede pod policją to wczoraj żdanej nie było a ja tak jak napisałam tak zrobiłam. a że nie miałam przekroczonej wartości oddanych rzeczy na 250zł to przyjeli mi że jest to wykroczenie ale będą działać.

~ napisał(a): wy tak tu piszecie że jesteście poszkodowane i że chcecie coś z tym zrobić i że pojdziecie na policje a jak napisałam że ja idę i napisałam wam o której bede pod policją to wczoraj żdanej nie było a ja tak jak napisałam tak zrobiłam. a że nie miałam przekroczonej wartości oddanych rzeczy na 250zł to przyjeli mi że jest to wykroczenie ale będą działać.

Gdzie znajduje sie ten komis iskierka?

na ul daszyńskiego w klatce pomiedzy sklepem obuwniczym a była pizzeria

wiec tak na policji nie byłam bo walczyłam z bankiem, tłumaczem itd. dzwoniłam do tej pani i niby jej maz pojechał do niemiec, ja chcem z nim załatwiac bo nie wiem jak ta pani wyglada. pani powiedziała ze porozmawia z mężem i oddzwoni oczywiscie ja zadzwoniłam na 2 dzien bo nie oddzwoniła.maz bedzie dopiero na swieta i wtedy mam sie umówic bo moja umowa jest z chojnowa.pytałam sie o rzeczy kolezanki i niby sa na magazyniei sie nie sprzedały.ja narazie sie wstrzymuje bo co sie odwlecze to.... tym bardziej ze ja sie wczesniej z nimi nie kontaktowałam. tAKA PODJEŁAM DECYZJE I PROSZE NIE NAZYWAC MNIE BLONDYNKA...przyjdzie i czas na policje, narazie mi sie nie spieszy moje rzeczy sa w komisie ok roku wiec miesiac mnie nie zbawi.

Przeniesione posty:

~kaja2a napisał(a): czy wie ktoś co się stało z komisem iskierka?? nie było mnie jakiś czas.....a są tam pozostawione moje ciuszki. po powrocie tylko sąsiadka mi powiedziała że klienci robili tam jakiś nalot....a co dalej?? czy policja się tym zajmuje też, czy tylko klienci sami?
dzięki za informacje!!

~komis napisał(a): też mam tam ciuszki i moje 3koleżanki!! kasy nie ma ,ciuszków nie ma..tel nie odbierają... ponoć 1den z klientow komisu założył im sprawę,trzeba iść na policje z kartką z komisu i złożyc donos. im więcej nas bedzie tym wiekrze prawdopodobieństwo ze kase odzyskamy bo ciuszkow napewno juz nie!!! komis zamkniety juz jest i ponoc nie ma w nim juz nic...a właściciele się ukrywają! ja tez w tyg ide na policje zlozyc donos.chce swoje pieniadze lub ciuszki....ale na ciuszki nie ma co liczyc...

widze ze was tez oszukała.... trzeba coś z tym zrobić. mi winna jest 161zł...za ciuszki!!! a wam? idziemy na policje razem?!!!ktoś chetny!ja jestem tez za!!

tak się zastanawiam - ile jeszcze postów musicie napisać jaka to ta właścicielka jest nie w porządku, żebyście się w końcu ruszyły i posżły na policję? liczycie na to, że policja przeczyta ten topik i sama do Was przyjdzie, czy co?? naprawdę wierzycie że ona Wam coś jeszcze odda, po tym wszystkim co same napisałyście? moje zdumienie nie ma granic :|

odczep sie co!! dziś weszłam 1szy raz na ta str i dzis 1szy raz napisalam...po co wogole cos piszesz ,zal ci ze my sie zalimy!!