~Sektom nasze stanowcze nie napisał(a): ~prawda napisał(a): Mocne słowa i się z nimi zgadzam, problem jednak własnej duszy pozostaje. Każdy z nas stanie przed Bogiem i nie usprawiedliwimy się postawą KK czy innego Kościoła. Boga to kompletnie nie interesuje, więc Biblia w rękę i szukanie Boga polecam. Tu nie chodzi o naszą rację, tylko oto gdzie spędzimy wieczność.
To nie jest logiczne.
Bo N Testament napisał Kościół - więc siłą rzeczy i tak Kościołowi musimy wierzyć także jeśli chodzi o Chrystusa.
Samodzielne studiowanie Biblii prowadzi do rozmaitych błędów i dziwactw. Każda sekta (a są ich setki tysięcy) wyciąga sobie rozmaite wzajemnie wykluczające się wnioski z Biblii. Każdy zbór protestancki co innego plecie, mimo że wszyscy oni uznają że tylko Biblia jest jedynym źródłem wiary. Poczytaj sobie Calahana co plecie, mimo że z Duchem Świętym podobno pod rękę chodzi ;) Nawet nie wie, że zasada "Tylko Biblia" jest niebiblijna (nie ma takiego zapisu w Biblii).
Owszem - nie Kościół a my sami odpowiadamy za nasze uczynki, ale bezpieczniej jest pić ze źródełka niż z kałuż. Zatem najrozsądniej zapytać autora (Kościół) jeśli chcesz się dowiedzieć co miał na myśli pisząc o Chrystusie! Gdyby Chrystus uważał, że tylko z Pisma można się o nim dowiedzieć, toby spisał swoją naukę. A przecież nie zrobił tego.
O tak , musimy wierzyć Tym ktorzy spisali NT , ponieważ NIE BYLI NAOCZNYMI ŚWIADKAMI NAUK JEZUSA i NIE MUSZĄ TEGO UDOWADNIAĆ , Nawet sam Pawel spisując Swoje przemyślenia.. oparte na Swoim doświadczeniu i punkcie widzenia ...w najsmielszych snach nie przypuszczal że stanie się mimowolną ''opoką'' ''kościoła'' .
Moje ''widzimisię'' mowi mi .. że Jezus dobrze wiedział co robi , nie spisując swojej Religii ...ON WIEDZIAŁ, że cokolwiek by nie zapisal ...zostanie przerobione ! Na korzyść Faryzeuszy ..oczywiście.
Dlatego Bóg...bo..TU CHODZI O BOGA ... zsyła Ducha Prawdy na TYCH Którzy Jej szukają. Sa Tacy i w Kościołach! Duszpasterze jednak nie przejmują sie ich potrzebami duchowymi tylko SWOIMI ...Materialnymi. Nie wszyscy oczywiście..znam osobiście księży (wielu), mam ich też w rodzinie i na pewno nie potępiają Drogi ...Prawdy....i..Życia ...
:)