a teraz- co mi tam Putin ,Ukraina i jakieś tam zagrożenia :P
jadę popracować ,zarobić na chlebek z szyneczką a nie wpieprzać jakąś tam kiełbaskę nawet gdyby to była ''wyborcza'' :D
jeszcze zbyt wielu tu jest którzy ja lubią ale wierzę i tęsknię za chwilą kiedy brzuszki ich od niej rozbolą...
czego im z całego serca serdecznie życzę :P
#Pannazdzieckiem nieaktywny 26 sierpnia 2014r. o 7:23
Racja, racja :D Ale jakie tam wizje :D Ścierwomedia mu wystarczą. Wiedzy nie potrzebuje. Po co mu ona ? Wszak lepiej się żyje w oderwaniu od innych. W słodkiej iluzji braku cierpienia.
Jak słusznie zauważył Stefan , społeczność międzynarodowa , to kupa chciwych głąbów , pozbawionych empatii.
Takiż to Świat, okrutny świat ... tak mi się trochę zaleśmianowało o poranku :)
Miłego dnia Wam życzę :)
Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
co widać.... :D (słychać i czuć)Dopisane 26.08.2014r. o godz. 07:16:a teraz- co mi tam Putin ,Ukraina i jakieś tam zagrożenia :P
jadę popracować ,zarobić na chlebek z szyneczką a nie wpieprzać jakąś tam kiełbaskę nawet gdyby to była ''wyborcza'' :D
jeszcze zbyt wielu tu jest którzy ja lubią ale wierzę i tęsknię za chwilą kiedy brzuszki ich od niej rozbolą...
czego im z całego serca serdecznie życzę :P
z ''braterskim pozdrowieniem'' -do popołudnia :D
Chlebek i użyteczna, od razu dostrzegłem w tobie faceta z klasą :]
skorn napisał(a): Oczywiście, że znaczy. Tak jak byli nam wdzięczni za wsparcie pomarańczowej rewolucji. Do czasu.
Pomarańczowa rewolucja? Lata świetlne wstecz? Uwarunkowania się zmieniły. Rola pomarańczowej rewolucji już dawno straciła na znaczeniu. Oczywiście, że do czasu.
skorn napisał(a):
Polityka to nie altruizm tylko działanie we własnym interesie. Niech pomagają osoby prywatne, stowarzyszenia, fundacje.
Oczywistości wypisujesz. Jak rozumiem nie dostrzegasz żadnego interesu Polskiego w pomocy dla Ukrainy? A przecież to jest argument fundamentalny, jeżeli tego nie dostrzegasz, to nie mamy o czym dyskutować.
skorn napisał(a):
To znaczy tylko tyle, że Polska w polityce europejskiej nie jest podmiotem. Dużo to mówi o naszej pozycji w UE.
Należysz do tych roszczeniowych malkontentów? Masz prawo, próbujesz wspierać "nową politykę"? Polska obecnie jest na całkiem niezłej pozycji. Chyba próbujesz fantazjować? i z dnia na dzień chcesz dorównać Wielkiej Brytanii, Niemcom czy też Francji? To może napiszesz na czym chcesz budować tę podmiotowość? Na negacji?
Śmiało, śmiało wyjdź poza granice swojej lakoniczności :) pozdrawiam
alter napisał(a): Polska obecnie jest na całkiem niezłej pozycji. Chyba próbujesz fantazjować? i z dnia na dzień chcesz dorównać Wielkiej Brytanii, Niemcom czy też Francji? To może napiszesz na czym chcesz budować tę podmiotowość? Na negacji?
Nie rozumiem tego wiernopoddańczego bełkotu. Chyba faktycznie nie mamy o czym dyskutować. Unia unią, a Merkel robi swoje deale z Putinem, podobnie Francja. Karty rozdają najsilniejsi. Polska na arenie międzynarodowej znaczy tyle samo, ile 10 lat temu.
polska nic nie znaczy bo nic nie ma znaczaczego. mozna ze wszystkimi zyc w pokoju ale pod warunkiem, ze sie nie zapomina wlasnej historii, tzn. nie grzebie sie jej pod ziemie, nie zaklamuje i nie pisze na nowo. polak nie solidaryzuje sie z niemcami, rosjanami a tym bardziej ukraincami. skroniu jako ze nosisz jeszcze tradzik mlodzienczy podalem tobie wskazowke po czym rozpoznasz polaka.
(...)
Że Polska nie ma nic znaczącego, z tym sie zgodzic nie mogę. Tak wmawiano Polakom w minionym systemie, ale ty sam wiesz najlepiej, bo robisz to do dziś.
