a może go ktoś porwał wczoraj coś widziałem na niebie i to nie był samolot.oddajcie nam prezydenta kosmoludy. glinoludem był teraz będzie kosmoludem.

nie cieszcie się
niecałą godzinę temu widziałem go z jakąś czarnulką ;) jak przespacerowali się przez Rynek
jeśli był porwany to wczoraj ,być może przez nią :D

ciekawe że nie przysiedli sobie na ''przecudnej urody'' ławeczce a tylko przeszli obok nie zaszczyciwszy jej nawet spojrzeniem...
być może- przejrzeli na oczy co za cholerny kicz odsłaniali z taką ''pąpą''
być może- wspominali bardziej wygodny ''mebel''
być może -dyskutowali gdzie taki w tej chwili znalezć ;)
być może ...mieli inne pomysły :D

ważne że ''nasz prezydent'' się ''znalazł'' ma się dobrze ,chodzi zadowolony a wręcz szczęśliwy jak ''skowronek'' ;)
faceci tak mają od czasu do czasu ...

jedyna zmiana która zaobserwowałem to ta,... że czas odwiedzić solarium

Ratusz sięga dna moralnego i patriotycznego, taka postawa to zachęta żeby na nich nie głosować. a na szkolnych akademiach mówili że nasze dzieciaki muszą uczyć się patriotyzmu ???? Żenada . A jeszcze widziano jak w parku budowano nowy plac- prezydent już tupie nogami żeby sie pochwalić

~(:) napisał(a): Ratusz sięga dna moralnego i patriotycznego, taka postawa to zachęta żeby na nich nie głosować. a na szkolnych akademiach mówili że nasze dzieciaki muszą uczyć się patriotyzmu ???? Żenada . A jeszcze widziano jak w parku budowano nowy plac- prezydent już tupie nogami żeby sie pochwalić

W czasie święta niepodległości?

prosze o podpięcie tego tematu i podaniu kto z ubiegających sie o dodatkową kase za nieróbstwo zaszczycił swoją personą tą uroczystośc, pana jegomościa tez tam nie widziałem, ani reszty zakacapowanych tuzów

~(:) napisał(a): Ratusz sięga dna moralnego i patriotycznego,

A czy można sięgnąć dna moralnego ale być patriotą?

W tym roku po raz pierwszy brałam udział w obchodach 11tego listopada w Bolesławcu, no cóż zawiodłam się....nagłośnienie wcześniej nie sprawdzone nic nie było słychać co mówią do mikrofonu...ludzie którzy przyszli świętować na rynek pchali się tak blisko że stanęli przed żołnierzami ( brak słów
) brakowało kogoś kto by poprosił tych ludzi o odsunięcie się. Pod względem organizacyjnym totalna klapa. brawo dla żołnierzy oni jak zwykle zgrani w szeregu:) A to że nie było najważniejszych przedstawicieli miasta to żenada.

up! up ! przypominam, jegomościu gdzie jestes bezelu ?