~ napisał(a):

~lekarz napisał(a): Za skierowania pacjentów do specjalistów nie płacimy, fakt. Ale przed pierwszą wizytą u specjalisty, np. kardiologa musimy wykonać pacjentowi: badania laboratoryjne( morfologia, mocz, lipidogram, jonogram, p.glucozy, p.mocznika i kreatyniny) ekg. Za to płacimy. Płacimy za wszystkie rentgenogramy i USG ( j. brzusznej) Oczywiści pozyskujemy pieniadze -stawki kapitacyjne takze za tych zpisanych do nas pacjentów, którzy nie zgłaszaja sie do lekarza, ale jest wielu, którzy przychodza czesto i często chcą się badać - jak to w życiu. Lekarzy zainteresowanych medycyna rodzinna ubywa. Wiekszość zdecydowana chce być specjalistami innych dziedzin. To chyba o czymś świadczy. Konfitury leżą gdzie indziej. Przypominam o wynagrodzeniu personelu, czynszach, energii, ubezpieczeniach,biurach rachunkowych, materiałach opatrunkowych i niezbędnych lekach, odpadach medycznych, kominiarzach, wodzie i ściekach itp. Wszystko ze stawki kapitacyjnej

Panie doktorze skierowanie takie dostałam dla ojca - do kardiologa - nie było zlecenia na żadne badanie. Lekarz POZ nie zlecił żadnego badania. Nie wspomnę już o diagnozie gdzie serce było słabiutkie - bardzo dobry kardiolog trochę się zdziwił, co tam nie pasowało lekarzowi. Natomiast na temat dobrze słyszalnych szmerów w płucach nie usłyszał (ten kardiolog je usłyszał). Niestety diagnoza straszna - a Pan skoro jest lekarzem to pewnie się domyśla

Oprócz mamony o którą tak zażarcie walczą najbardziej boją się weryfikacji - karty onkologicznej.
"Karta" jest egzaminem. Nie będzie można przegapić raka i zrzucić na utrudniony dostęp do diagnostyki. Nie będzie można strzelać na oślep i kierować wszystkich wszędzie. Lekarz POZ będzie musiał wykazać się trafnością 1 na 15 (2/30). Koniec świata : egzamin. A już myśleli, że jest spokój.
1 do 15 to nie dużo. W Wlk. Brytanii mają trafność podejrzeń określoną na 1 do 8."

Życzę wam - do terrorystów z zamkniętymi gabinetami którzy pacjentami posługują się jako zakładnikami - żeby wszyscy wasi pacjenci przepisali się do "normalnych lekarzy rodzinnych" co nie boją się narzuconego procentu rozpoznawalności choroby (przypomnę 2 na 30) - przynajmniej będą mieli jakąś szanse (nadzieje) rozpoznania raka której wy im nie dajecie.

~ napisał(a): Postaw się, człowieku, w roli wójta. Dowiadujesz się, ze lekarz, który na swój poz w lokalu gminnym nie chce podpisac umowy z NFZ. W te pędy informujesz go, że będzie musiał wyniesć się z lokalu - to jasne jak słońce. Ludkowie oczy wydrapali by najpierw wójtowi a zaraz potem lekarzowi. Juz wójt taki głupi nie jest...

To niech taki wojt ,b- urmistrz stanie z kosa przed Zamknietym !! !! !! Osrodkiem zdrowia i krzyczy do ludzi- bedego bronil do krwi ostatniej bo............ On chce TYLKO od WAS wiecej kasy. :/ :/ :/ jak dostanie to zaraz was przyjmie 10-ciu, a reszta popoludniu bo wtedy ma prywatna praktyke. :D

"Z niecierpliwością czekam na otwarcie przychodni POZ w mojej dzielnicy. Pierwszą rzeczą jaką zrobię będzie wyrejestrowanie się z listy pacjentów i przeniesienie dokumentacji medycznej do poradni która działa od początku roku (choć będę miał o 5 km dalej...). Wiem że nie każdy ma taką możliwość (brak samochodu, mieszka na wsi i jest tylko jedna poradnia...) ale tych którzy mają możliwość wyboru gorąco zachęcam: ZMIEŃCIE lekarza rodzinnego na takiego na którego można liczyć a nie biznesmena który zamyka poradnie bo ma okazję 2 duże "bańki" do podziału z NFZ-tu wyrwać..."

Są jeszcze tacy którzy wiedzą o co walczyli.

~ napisał(a): Pełna zgoda , lekarz POZ nie powinien być przedsiębiorcą powinien być zatrudniony przez miasto ,gminę na etacie z normalną oczywiście przyzwoitą pensją nie powinien zastanawiać się czy z pieniędzy otrzymanych z NFZ starczy mu na potrzebne badania dla pacjenta. Min .Zdrowia powinno pokrywać działalność POZ z pominięciem NFZ.Zaoszczędzono by sporo pieniędzy na urzędniczych zbędnych posadach ,tylko co zrobić z kolesiami dla których utworzono te ciepłe posadki? Mam pewność, że wszyscy byliby zadowoleni lekarz normalnie wynagradzany ,pacjent z potrzebnymi do diagnozy badaniami.Tylko czy czyste i przejrzyste zasady rozliczania usług medycznych leżą w interesie rządu ,czy przypadkiem bałagan nie jest mu na rękę ,czy też rządzą nami ludzie nieodpowiedzialni ? Zaręczam ,że PZ nie miałoby racji bytu .

Pełna zgoda :) Zaraz się obruszą neoliberałowie i dalej będą kłamać , że prywatyzacja panaceum na wszelką chorobę :D Nie wiem co zrobić z darmozjadami z NFZ , ale myślę , że Żuławy to dobre miejsce.
Drodzy Państwo mamy oto kolejną wykreowaną wojnę medialną , tym razem lekarze , contra Nierząd. Górnicy już przegrali , hutnicy i stoczniowcy też , czas na nauczycieli , lekarzy i prowadzących działalność gospodarczą. Powinniście zrozumieć , że " polski " nierząd , to klika przekupionych cwaniaków , których nadrzędnym celem jest dojenie Społeczeństwa tak , aby Ludzie się nie wkuwili i nie wyszli na ulice z kosami na sztorc. System jest chory i trzeba go uleczyć , ale brakuje woli i wiedzy. Głupawa rozrywka serwowana nieustannie w ścierwomediach , jest zawsze łatwiejsza do " obróbki " , niż zdrowy rozsądek i logiczne myślenie.
Zwolennikom Żelaznego Arł...itd polecam ten artykuł :

https://fundacjawip.wordpress.com/2015/01/06/dostalem-mailem-z-prosba-o-rozpowszechnianie/

Problem polega na kasie , jak zwykle. Państwo mamy zadłużone po uszy . Łżeszelity , które nas w to zadłużenie wpędziły , główkują teraz jak spłacać odsetki , bo kapitału i tak się spłacić nie da. Na zlecenie MFW tną budżet wszędzie , gdzie się da i wmawiają nam , że tak będzie lepiej ... dla nas :|
Inna sprawa jest taka : statystyki podają , że zachorowalność na nowotwory wzrosła 80% w ostatnich 10 latach. To akurat nie dziwi , ponieważ systemowo jesteśmy truci w pożywieniu i z powietrza, ale wczesna diagnostyka u lekarzy rodzinnych to jest kpina Żelaznego Ałł ... itd. Nawet szpece od prawa robią wąskie specjalizacje, aby jako tako poruszać się w gąszczu przepisów.
Żelazny AŁA ... itd chciałby chyba , aby Rodzinny miał profesorski tytuł w każdej dziedzinie.

Nasz forumowy Lekarz dobrze Wam mówi : wspierajcie lekarzy w tym proteście. Nie zmieni to oczywiście postawy Żelaznego , ale być może niektórym oczy otworzy.

Ps. Żelazny , to konotacja do Żelaznej Damy , jedną z jej pierwszych decyzji była likwidacja darmowego mleka w angielskich szkołach , a potem rozwaliła angielskie górnictwo.

Miłego dnia Wam życzę :)

zawsze w ''odwodzie'' pozostaje ''babka Świrska'' ;)

(przepraszam -nie mam zamiaru Pani urazić ) :)

falco napisał(a): zawsze w ''odwodzie'' pozostaje ''babka Świrska'' ;)

(przepraszam -nie mam zamiaru Pani urazić ) :)

A Kaszpirowski się już skończył ??
Ten to przynajmniej leczył zdalnie ;)
i nie pobierał opłat :)

Demonizujecie problem tzw.trafności podejrzeń choroby nowotworowej.Tego akurat lekarze się nie boją. Obawę rodzi brak wydzielonej kasy ma pakiet onkologiczny, może się okazać, że ich zabraknie i trzeba płacić z innych źródeł. Nie piszcie też bzdur o pracy prywatnej po godzinach. Rodzinni pracują do 18 tej i żaden już prywatnie nie praktykuje, niektórzy, by spłacać kredyty jeżdżą w pogotowiu lub męczą się na SOR....

Demonizujecie problem tzw.trafności podejrzeń choroby nowotworowej.Tego akurat lekarze się nie boją. Obawę rodzi brak wydzielonej kasy ma pakiet onkologiczny, może się okazać, że ich zabraknie i trzeba płacić z innych źródeł. Nie piszcie też bzdur o pracy prywatnej po godzinach. Rodzinni pracują do 18 tej i żaden już prywatnie nie praktykuje, niektórzy, by spłacać kredyty jeżdżą w pogotowiu lub męczą się na SOR....