22 stycznia 2014r. godz. 22:35, odsłon: 18734, Bolec.InfoBurmistrz zawinił, mieszkańcy zapłacą?
Mieszkańcy Gminy Nowogrodziec mają dosyć wodzenia za nos, ignorowania i przewlekania załatwiania spraw.
(fot. Nowogrodziec.pl)
Wojewódzki Sąd Administracyjny po ponownym rozpoznaniu sprawy wymierzył Gminie Nowogrodziec grzywnę w wysokości 600 zł i nakazał zwrócić koszty sądowe Państwu Czurejno. Winą za opieszałe działanie w całości obarczony został Burmistrz Nowogrodźca Robert Relich.
O sprawie pisaliśmy:
Rada Miejska Nowogrodźca ukarana
Przypomnijmy: Państwo Czurejno złożyli skargę na uchwały „śmieciowe” Rady Miejskiej w Nowogrodźcu. Skarga winna być przekazana do sądu w terminie 30 dni od złożenia jej w urzędzie. Termin nie został zachowany.
Rada Miejska została ukarana grzywną 2x300 zł za niedotrzymanie terminu, w uzasadnieniu zaś Sąd wskazał, iż całkowitą winę za zaistniały fakt ponosi Burmistrz Nowogrodźca Robert Relich, gdyż to Burmistrz jest reprezentantem Rady w sprawach sądowoadministracyjnych i przekazanie skargi należało do jego obowiązków.
Rada Miejska wniosła zażalenie na postanowienie WSA tłumacząc:
„ukaranie Rady Miejskiej za ewentualne zaniechanie innego organu jest bezzasadne”.
Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który to podzielił argumentację Rady Miejskiej, uchylił postanowienia WSA wymierzające Radzie grzywnę oraz potwierdził, iż „uchybienie terminu za nieprzekazanie skargi było niewątpliwe i zawinione” a „obowiązki w tym zakresie powinien wypełnić organ wykonawczy gminy” (czyli burmistrz).
W rezultacie powyższego WSA ponownie wymierzył grzywnę, tym razem już dla Gminy Nowogrodziec (w kwocie 600 zł + zwrot kosztów postępowania sądowego).
O komentarz poprosiliśmy Mariusza Czurejno mieszkańca Wykrot, który odważył się założyć sprawę przeciwko burmistrzowi:
- Dla mnie nie ma większego znaczenia, kto de facto został ukarany grzywną, gdyż sposób postępowania w stosunku do mieszkańców Gminy jest podobny i w przypadku samego Burmistrza jak i Rady Miejskiej - mówi w rozmowie z Bolec.Info Mariusz Czurejno.
- Dla mnie liczy się jedno: cytując sędziego „uchybienie terminu było niewątpliwe i zawinione”. Burmistrz w ciągu 30 dni nie zdążył nadać naszego pisma na pocztę, potrzebował na to niemal dwóch miesięcy! Ukaranie grzywną ma przede wszystkim na celu zdyscyplinowanie organu i zmobilizowanie do rzetelnej, i terminowej pracy.
Ponadto chciałem dać jasno do zrozumienia, że mieszkańcy Gminy Nowogrodziec mają dosyć wodzenia za nos, ignorowania, przewlekania załatwiania spraw, chowania pism pod dywan itd. - dodaje.
Należałoby zadać jeszcze tylko pytanie: czy urzędnik, który dopuścił się zaniedbania i naraził Gminę na koszty, powinien oddać pieniądze z własnej kieszeni? Wydaje się, że czas najwyższy, aby urzędnicy państwowi każdego szczebla wzięli odpowiedzialność za swoje decyzje i działania.
O komentarz poprosiliśmy również innych mieszkańców Gminy Nowogrodziec. - Skoro zawinił, niech płaci z własnej kieszeni - mówi pani Monika z Nowogrodźca. - Dlaczego my mamy płacić za czyjeś błędy? - pyta.
Dzwoniliśmy do Przewodniczącego Rady Miejskiej Nowogrodźca, ale tradycyjnie ani nie odebrał telefonu, ani nie oddzwonił.