Horus napisał(a):

to kompletna bzdura bo każdy z nas jest człowiekiem i w każdym z nas jest coś co narzuca nam ogólnie przyjęte normy nie tylko społeczne ale właśnie te robiące z nas człowieka nie bydlę...
kradną i mordują zarówno katolicy jak niewierzący ...
i żaden Kościół nie ma w tym najmniejszego udziału...;)

dzisiejszy Kościół to swoista stajnia Augiasza a sam Kościół nie robi nic spektakularnego by wpuścić tam jakiegoś współczesnego Herkulesa...

To nie bzdura. Mylnie uważasz, ze człowieczeństwo mamy zaszyte w genach. Niestety, człowiek jest racjionalista i będzie sobie tak racjonalizował życie, by żyło mu się jak najwygodniej. To Kościół nam podpowiada - nie krzywdź drugiego człowieka. Bez religii dwa pokolenia i człowiek będzie człowiekowi wilkiem.

A czy stajnia Augiasza? Zależy od punktu widzenia. Jeśli ktoś chce widzieć tylko złe rzeczy... Nie przeczę, sytuacja jest trudna. Mam jednak nadzieję, ze nie aż tak trudna, by wymagała bezpośredniej interwencji Boga. A ta czekan nas niechybnie, wcześniej czy później. Tak zapowiedziano. Ja staram się być na to przygotowany. A ty?

~~Bordowa Smagliczka napisał(a):

Horus napisał(a):

to kompletna bzdura bo każdy z nas jest człowiekiem i w każdym z nas jest coś co narzuca nam ogólnie przyjęte normy nie tylko społeczne ale właśnie te robiące z nas człowieka nie bydlę...
kradną i mordują zarówno katolicy jak niewierzący ...
i żaden Kościół nie ma w tym najmniejszego udziału...;)

dzisiejszy Kościół to swoista stajnia Augiasza a sam Kościół nie robi nic spektakularnego by wpuścić tam jakiegoś współczesnego Herkulesa...

To nie bzdura. Mylnie uważasz, ze człowieczeństwo mamy zaszyte w genach. Niestety, człowiek jest racjionalista i będzie sobie tak racjonalizował życie, by żyło mu się jak najwygodniej. To Kościół nam podpowiada - nie krzywdź drugiego człowieka. Bez religii dwa pokolenia i człowiek będzie człowiekowi wilkiem.

A czy stajnia Augiasza? Zależy od punktu widzenia. Jeśli ktoś chce widzieć tylko złe rzeczy... Nie przeczę, sytuacja jest trudna. Mam jednak nadzieję, ze nie aż tak trudna, by wymagała bezpośredniej interwencji Boga. A ta czekan nas niechybnie, wcześniej czy później. Tak zapowiedziano. Ja staram się być na to przygotowany. A ty?

ależ oczywiście że to zapis genowy...

nikt nie rodzi się złym czy dobrym ...to kim się stajemy to złożony cykl ,to nauki które pobieramy przez całe życie ...
człowiek to racjonalista i tak będzie postępował by żyło mu się jak najlepiej?
z założenia słuszne ale skąd tyle biedy wokół ?...skąd tyle bezprawia? skąd tyle krzywd i niegodziwości?

czy czasem nie dochodzimy do wniosku że bierze się to stąd że bardziej wyrachowani ''racjonaliści'' ;) często są górą nad tymi mniej ''racjonalnymi''? ;)

nie pisz tu o ''bezpośredniej interwencji Boga'' bo tego nigdy nie doczekasz...

napiszę to tak ...''bóg'' już dawno podpisał pakt z ''szatanem'' o nieagresji i o współpracy ...
jeden bez drugiego nie ma szans na przetrwanie...;)

a jakiej to tej ''interwencji '' oczekujesz?
czyżbyś coś wiedział o kolejnym ''końcu świata''? :]

jesteś przygotowany?
czyli co?...kupiłeś zapas konserw i papieru toaletowego? wykopałeś schron?

ja nie ale jestem przygotowany ...
ponoć nadlatuje jakaś kolejna asteroida...;)

Horus napisał(a):
nikt nie rodzi się złym czy dobrym ...to kim się stajemy to złożony cykl ,to nauki które pobieramy przez całe życie ...

Nauki, które pobierałeś mają źródło w etyce chrześcijańskiej. Jaki byłbyś bez nich? Jaki świat byłby bez nich?
Pewne symptomy już widać w krajach, które wyrzekły się Boga. Aborcja na życzenie, eutanazja, wszechwładza pieniądza...
Jak się przygotowuję? Staram się tak żyć, by móc Bogu spojrzeć w oczy i powiedzieć - starałem się. A że jestem tylko głupim człowiekiem... Pewnie w odpowiednim czasem będę patrzył na swoje starania z ubolewaniem czy zażenowaniem. Próbuję się więc poznawać Boga, by lepiej poznać Jego wolę. Ty się skupiłeś na poszukiwaniu win Kościoła. Nie wiem co ci to daje, ale każdy ma swoją drogę. Mam nadzieję że moja jest lepsza.
Czy przepowiadam koniec świata? Z mojego punktu widzenia nie jest ważne czy on nastąpi za mojego życia czy po nim. Więc nie wnikam. Będzie to będzie. Trzeba się będzie z tym zmierzyć.

Pakt z Szatanem? Pewnie coś w tym jest. To przecież Szatan mówił do Jezusa, że włada tym światem. Ale z drugiej strony, przecież Szatan to największy kłamca.

sorki ale wyciągany jestem na zakupy ...
widzisz?
nie bedzie żadnego końca świata...
bo po co by były zakupy?

wpadnę później ...

Horus napisał(a):
nie bedzie żadnego końca świata...
bo po co by były zakupy?

To zrób większe zakupy. Będziemy mieć na dłuższy czas spokój, że nic się nie stanie :D:D:D

"Postawa katolicka to jest przyjęcie tego, co jest prawdziwe, bo wszelka prawda pochodzi od Pana Boga.

Zarówno prawda, którą jesteśmy w stanie poznać za pomocą swojego rozumu, jak i prawda objawiona.

Nie może być między nimi sprzeczności, a jeśli się pojawia, to znaczy, że rozumiemy, coś nie tak, jak powinniśmy rozumieć.

Górecki podczas wystąpienia mówił m.in. o zagrożeniach, jakie się pojawiają, gdy religia przestaje kształtować cywilizację, kulturę i wpływać na instytucje polityczne oraz szkołę."

— mówił dr Artur Górecki - nowy pełnomocnik Czarnka.

Będzie się działo.

W końcu zaczynają po ludzku gadać. A że będzie się działo? Myślę że dużo dobrego :D