~.....lady Gaga napisał(a): Mąż do żony :
.
:)
* Mały Jaś pyta mamę:
-Co robisz?
-Maluję się.
-A po co?
-Żeby ładnie wyglądać.
-Aha. A kiedy to zacznie działać?
...............................................
Rozmawiają Stasio z Jasiem:
- Dlaczego nie lubisz zupek w proszku?
- Bo nie wiem, jak wlać pół litra wody do tej małej torebeczki....
.................................................
Córka Kowalskich dostała od cioci prezent - walizeczkę z zestawem do makijażu.
Ojciec popatrzył i powiedział:
-O, narzędzia wędkarskie.
Na to córka razem z matką oburzone:
-Przecież to tusze do rzęs, cień do powiek, lakier do paznokci...
-No, przecież mówię, że zestaw wędkarski... Same przynęty.
.............................................
Pani zadała wypracowanie na temat: "Kim zostaniesz jak dorośniesz".
Jaś napisał:
"Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi też się coś od życia należy..."!
..............................................
Ciocia pyta Jasia:
-Odprowadzisz mnie na przystanek?
-Nie mogę - odpowiada Jaś.
-Mama powiedziała, że jak wyjdziesz, to poda kolację.
-------------------------------
Spotykają się trzy bociany: stary, dorosły i bardzo młody. Rozmawiają o tym, jak spędziły ostatni tydzień.
-Ja uszczęśliwiałem staruszków w Krakowie - mówi stary.
-Ja uszczęśliwiałem trzydziestolatków w Warszawie - mówi średni.
-A ja straszyłem studentów w Poznaniu - mówi najmłodszy.