Może na terenie gdzie w głównej mierze panuje kultura chrześcijańska, ale na pewno nie przez chrześcijan. A nawet jeśli tak, to będziesz podawał przykład zabijania nienarodzonych dzieci broniąc śmiertelnego gwałcenia kilkulatek. Kiedyś widziałem wywiad z imamem, który nie widział nic złego w stosunku z 2 latką, córką jego wiernego. Piękne po prostu piękne. Ja nie wiem, gdzie się chowają podobni tobie.

BPM napisał(a): W kulturze chrzescijanskiej umieraja (sa mordowane) dzieci nienarodzone, a narodzone czasami zostaja wyrzucone na smietnik.

Nie ma tego w kulturze, etyce, czy moralności katolickiej. Ale jak wiesz, Bóg stworzył nas z wolną wolą.
Prawodawstwo państw obszaru euro-atlantyckiego jest świeckie i nie podlega prawu naturalnemu, czy religijnemu.
Dla katolików okres pielgrzymki ziemskiej, to czas próby, a potem sąd. Jeżeli nie odwołamy do Bożego Miłosierdzia, to spotkamy się z Bożą Sprawiedliwością. Tak przynajmniej naucza KK.
"Oto kładę przed tobą dobro i zło - wybieraj dobro, abyś żył!"

W tej "obronie " islamu, deczko się pogubiłeś i teraz walisz na oślep :] .
Pozdr. :)

Zmoderowano 11.09.2013 godz.20:38 - powód: zbędne cytowanie (moderator)

W ktorej wypowiedzi bronie islamu? Ale jesli wale na oslep to mnie przekonalas. Poddaje sie. Chrzescijanie katolicy, ktorzy nalezeli do zbrodniczej PZPR, chrzcili dzieci, sluby koscielne daleko od miejsca zamieszkania z pewnoscia sie nie przyczynili do wyzszosci chrzescijanstwa nad islamem. Dziekuje za mila i przyjemna wymiane pogladow.

BPM napisał(a): Chrzescijanie katolicy, ktorzy nalezeli do zbrodniczej PZPR, chrzcili dzieci

Lepiej chrzcić aniżeli gwałcić.

Motywacja napisał(a):

BPM napisał(a): Chrzescijanie katolicy, ktorzy nalezeli do zbrodniczej PZPR, chrzcili dzieci

Lepiej chrzcić aniżeli gwałcić.

Najlepiej i nie chrzcić i nie gwałcic :>

BPM napisał(a): W ktorej wypowiedzi bronie islamu? Ale jesli wale na oslep to mnie przekonalas. Poddaje sie. Chrzescijanie katolicy, ktorzy nalezeli do zbrodniczej PZPR, chrzcili dzieci, sluby koscielne daleko od miejsca zamieszkania z pewnoscia sie nie przyczynili do wyzszosci chrzescijanstwa nad islamem. Dziekuje za mila i przyjemna wymiane pogladow.

No to sobie porozmawialiśmy ;)
Również dziękuję za miłą i przyjemną wymianę poglądów :)
Tak na marginesie, fundamentalizm i formalne trzymanie się zasad może jest i dobre, ale trzeba uważać, by nie przekroczyć pewnej bariery, to tak w kontekście przypowieści o faryzeuszu i celniku oraz pytaniu Jezusa, który z nich odszedł usprawiedliwiony?
Jeżeli byłam uszczypliwa, to przepraszam :*
Pozdrawiam :)

Dziekuje za mile pozdrowienia, ktore z przyjemnoscia odwzajemniam.
Fundamentalizm w znaczeniu takim, ze sie odrzuca "wybiorczosc" nie jest groznym zjawiskim. Formalizm nie ma nic wspolnego z wiara. Formalizm w Kosciele jest wrecz zjawiskiem szkodliwym i groznym.
A tak zupelnie juz na marginesi dyskusji, to uwazam ze kosciol jest jedynym miejscem gdzie grzesznik jest mile widziany.

Amen
:)