Istotą dyskusji jest dojście do jakiegoś konsensusu , a sama dyskusja powinna inspirować do przemyśleń . Tak to funkcjonuje w moim rozumieniu. Ale widzę , że z autorytetami nie da się dyskutować , bo najpierw wmówią człowiekowi brak spójnej logiki , zwyzywają od głupców i widzimistów , oskarżą do chore sposoby myślenia , a na koniec przypiszą współpracę z szatanem. Cieszy przynajmniej fakt , że wierzysz w Boga. Pójdę więc sobie , opowiadać ludziom , że Bóg ich kocha i żeby uczyli się tą Miłość odwzajemniać ( inspirowany przez szatana :) ) , a Ty pozostań tutaj i doglądaj stada swoich owieczek . Koniec dyskusji . Piwa nie będzie . Wszak … Każdy sobie dobiera autorytety na jakie zasługuje. :) Miłego dnia :)

Bóg na pewno kocha wszystkich! Ale człowiek niby Boga kocha a kury kradnie :D

Problem w tym, że ludziom wydaje się że wystarczy słownie zadeklarować miłość do Boga i że można oszukiwać, kłamać, cudzołożyć, zabijać własne dzieci.
Przypominam, że dwu łotrów ukrzyżowano z Chrystusem, ale tylko jeden w ostatniej chwili uratował duszę. Drugi poszedł do piekła.

"Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi NIE posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego! (1 Kor 6:9)

"Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi NIE posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego! (1 Kor 6:9)[/c

No właśnie!... A teraz pomyśl ilu swoim kolegom (księżom) mógłbyś tych grzechów nie zarzucić?

~??? napisał(a): A teraz pomyśl ilu swoim kolegom (księżom) mógłbyś tych grzechów nie zarzucić?

A cóż cie obchodzi źdźbło w oku bliźniego? Wyjmij najpierw belkę z własnego oka. Nie pójdziesz do piekła za grzechy księdza tylko własne.

Ksiądz jest też człowiekiem - pracuje na własne zbawienie lub potępienie jak każdy!

~??? napisał(a): "Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi NIE posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego! (1 Kor 6:9)[/c

No właśnie!... A teraz pomyśl ilu swoim kolegom (księżom) mógłbyś tych grzechów nie zarzucić?

w pl jest kilkadzieciat tys duchownych. co chcesz wiedziec? moze zauwaz swoja belke...

~ napisał(a): w pl jest kilkadzieciat tys duchownych. co chcesz wiedziec? moze zauwaz swoja belke...

???
O co w ogóle chodzi?
Sugerujesz może, że ubranie czarnej sukienki zamienia człowieka w anioła bez skazy? Ubierz i spróbuj ;)

Ja swojej belki pilnuję - ty pilnujesz źdźbła u innych!

to juz drugi raz, kiedy bezpodstawnie mnie atakujesz. mysle, zes w goracej wodzie kapany i nie przeczytales do jakiego posta sie odnosilem. prosze wiec jezeli to mozliwe, wnikliwiej czytac polemiki w tym watku. pozdrawiam

Nie ma takiej religii ktora Nie moglaby zbadać czy przyswoić Prawd z innych religii
Prawdę zawieraja one wszystkie.
Ponieważ!
WSZYSTKIE powstały...
.. pod wplywem JEDNEGO PRZEWODNICTWA DUCHOWEGO.
Tylko ZROŻNICOWANIE...Intelektualnych!..Reakcji ...
Uniemozliwia ujednorodnienie dokryn,dogmatow i obrzedow.
To samo dotyczy jednostek , klotnia nie ma sensu ..
To.. ze jedni postrzegaja prawde przez pryzmat dogmatow a inni..
poprzez WłASNE metafizyczne i duchowe DOŚWIADCZENIA..
nie daje nikomu prawa do udowadniania swoich racji poprzez agresje :(